Głównym arbitrem podczas finału Mundialu 2022 był Szymon Marciniak. Po meczu kamery uchwyciły, jak Polak pociesza wyraźnie załamanego Kyliana Mbappe. Sędzia w rozmowie z mediami po raz pierwszy zdradził, o czym rozmawiał z francuskim napastnikiem.
Finałowy mecz Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w Katarze z całą pewnością zapisze się w historii futbolu. Starcie Argentyny i Francji do samego końca trzymało w napięciu kibiców. Chociaż do 80 minuty wszystko wskazywało na to, że po puchar za chwilę sięgnie Argentyną, Kylian Mbappe doprowadził do wyróżniania i ostatecznie doszło do dogrywki, a następnie także i rzutów karnych, z których zwycięsko wyszła Argentyna.
Chociaż polskiej drużyny zabrakło w finale, zanotowała spory sukces, wychodząc z grupy po 36 latach. Mimo to nie zabrakło polskiego akcentu w starciu tytanów, a wszystko za sprawa głównego arbitra. Szymon Marciniak sędziował mecz Argentyny i Francji, a po spotkaniu polski arbiter zbierał liczne pochwały m.in. od Howard’a Webb’a.
Po finałowym meczu kamery uchwyciły, jak polski sędzia pocieszał przybitego przegraną Kyliana Mbappe.
Po powrocie do Polski na lotniku podczas briefiengu prasowego Marciniak zapytany został przez dziennikarzy o ich rozmowę. Sędzia wyjaśnił, jak do niej doszło.
„Widziałem, że gość jest przybity. Chyba “man of the match”, jeżeli można powiedzieć o kimś, kto nie wygrał meczu. Widać, że łzy mu ciekły. Ściągnął mnie wzrokiem, widział, że akurat zbiliśmy piątkę z Hugo Llorisem i zrobił krok, więc ja też poszedłem do niego, zbiliśmy piątkę. Powiedziałem, że megamecz, że jest megazawodnikiem. On też powiedział, że jesteśmy super, że jestem supersędzią, że dziękuje…”
Szymon Marciniak nie ukrywał, że był nieco zdziwiony gestem Mbappe, jednak jak dodał, emocje wzięły górę.
„Oparł głowę. Trochę mnie zdziwił, bo ja chciałem tylko zbić piątkę, ale to są emocje. Pocieszałem go, że przykro, że tak się skończyło, bo mecz niesamowity” – wspominał sędzia.
źródło: Twitter/TVP Sport