Tak została zwabiona 11-letnia Wiktoria z Sosnowca! 39-latek usłyszy kolejne zarzuty

9 sierpnia 2023
Przez: : M.J

Podejrzany mężczyzna o uprowadzenie 11-letniej dziewczynki z Sosnowca został już przesłuchany. 39-latek za uprowadzenie nieletniej bez zgody jej rodziców ma niebawem usłyszeć kolejne zarzuty. Na jaw wyszło także, jak udało się mu zwabić dziewczynkę, która wsiadła z nim do samochodu. Zrobił to za pomocą popularnej aplikacji.

We wtorek, 8 sierpnia śledczy z Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu przedstawili 39-latkowi zarzut „uprowadzenia małoletniego do 15. roku życia wbrew woli rodziców”. Następnie rzecznik prokuratury poinformował, że zarzuty zostaną uzupełnione. Niemniej jednak – “ze względu na wagę i charakter sprawy w tym zakresie prokuratura nie będzie udzielała informacji”.

Mężczyzna, który zdecydował się uprowadzić 11-letnią Wiktorię, według medialnych doniesień nie współpracuje z prokuraturą, a także nie odpowiada na pytania śledczych. Sąd jednak przychylił się do wniosku o trzymiesięczny areszt tymczasowy. Dodajmy, że za ten czyn mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

W mediach zaczęły pojawiać się także informacje, które nie znalazły odzwierciedlenia w rzeczywistości. Jak możemy się dowiedzieć, mężczyzna nie przebywa na obserwacji psychiatrycznej. Pojawiły się także wieści, że miał on być już wcześniej karany za przestępstwa na tle seksualnym, co także się nie potwierdziło. Jak donosi Fakt, 39-latek miał w przeszłości kłopoty z powodu nielegalnego posiadania broni.

Prokuratura dotarła natomiast do informacji na temat tego, jak udało się mężczyźnie zwabić dziewczynkę, aby wsiadła do jego samochodu. Okazuje się, że kontaktował się z nią przez popularną aplikację.

ZOBACZ TAKŻE: Szokujące wieści na temat zaginięcia 11-letniej Wiktorii! Zatrzymano jedną osobę…

Jak porywacz zwabił 11-letnią Wiktorię z Sosnowca?

Jak podaje “Fakt”, mężczyzna komunikował się z dziewczynką za pomocą aplikacji Snapchat. Ten komunikator pozwala na wysyłanie wiadomości tekstowych oraz filmików, które po kilku sekundach znikają. W ten sposób czuł się bezkarny. Śledczy jednak nie ujawniają, co znalazło się w korespondencji, do której prawdopodobnie dotarli.

Wiadomo jedynie, że internetowa znajomość przeniosła się do realnego świata i mogła zakończyć się tragicznie.

Z relacji rodziców wynika, że Wiktoria mogła mieć wszystko zaplanowane. Ślad po niej urwał się na przystanku kolejowym: Sosnowiec–Dańdówka, niedaleko domu nastolatki. Tam miał czekać na nią 39-latek, z którym odjechała na drugi koniec Polski”- czytamy na portalu Fakt.

W tym wypadku swoją funkcję ponownie spełnił Child Alert. W Polsce został uruchomiony po raz szósty i dzięki temu historia porwania 11-letniej Wiktorii zakończyła się szczęśliwie.

Sześć razy ogłoszono dotąd w Polsce Child Alert – specjalną, wykorzystującą media, procedurę poszukiwania zaginionych dzieci. Policjanci korzystają z niej rzadko – kiedy wszystko wskazuje na to, że dziecko zostało pozbawione wolności lub grozi mu niebezpieczeństwo. Dotąd alert był w Polsce stuprocentowo skuteczny”.

Wiktorię znaleziono w mieszkaniu 39-latka w województwie zachodniopomorskim . Jak donoszą media, mężczyzna nie zdążył skrzywdzić 11-latki.

“Śledztwo zostało wszczęte tuż po zniknięciu dziewczynki. Pozwoliło nam ono na przedstawienie mężczyźnie zarzutu uprowadzenia małoletniego. Przesłuchania nadal trwają”

Jak również możemy się dowiedzieć, 39-latek jest osobą samotną ze stałym zatrudnieniem.

Źródło: Fakt.pl

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej