Niedzielny konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich na długo pozostanie w pamięci Dawida Kubackiego. Choć skoczek nie mógł być obecny w Planicy, to gest Anze Laniska i innych skoczków na długo pozostanie w jego pamięci. Dawid Kubacki zdradził, jak zareagował widząc swoją podobiznę na podium.
Dawid Kubacki nie dokończył sezonu 2022/2023 w skokach narciarski ze względu na tragedię, która miała miejsce w jego rodzinie. Skoczek nagle wycofał się z konkursów sezonu Pucharu Świata i jak się później okazało, powodem tak zaskakującej decyzji były poważne problemy zdrowotne jego małżonki.
Przypomnijmy, że Marta Kubacka zmagała się z poważnymi problemami kardiologicznymi i choć wiemy już, że jej stan zdrowia się poprawił, to sytuacja nie wyglądała za ciekawie. Nie dziwi zatem fakt, że Dawid zdecydował się zrezygnować z dalszej rywalizacji, mimo że cały czas miał ogromne szanse stanąć na podium w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Słowa wsparcia do polskiego skoczka i jego partnerki płynęły z każdej strony. Nie zapomniano także o Dawidzie podczas konkursów w Planicy. Największe poruszenie wzbudził gest Anze Laniska, który na podium wszedł z tekturowym Kubackim.
ZOBACZ TAKŻE: Nowe informacje o żonie Dawida Kubackiego. Skoczek przekazał kolejne szczegóły
Przypomnijmy, że po tym, jak Dawid zrezygnował z dalszego udziału w Pucharze Świata najpierw wyprzedził go Stefan Kraft, a następnie Anze Lanisek. Tym samym Kubacki ostatecznie uplasował się na 4. miejscu.
Choć podczas niedzielnego konkursu nie brakowało gestów w stronę Dawida Kubackiego i jego żony, to najbardziej poruszyło naszego skoczka zachowanie Anze Laniska. Słoweniec wniósł na podium PŚ tekturową podobiznę Kubackiego.
“Nie wyobrażałem sobie tego w ten sposób. Ścisnęło mnie to za gardło i od razu napisałem wiadomość do Anze o tym, jak zareagowaliśmy. Bo płakaliśmy z Martą razem. Dalej mnie ściska”– powiedział w rozmowie z Onet.pl Kubacki.
Kolejno Dawid podkreślił, że po raz kolejny przekonał się, iż mimo sportowej rywalizacji wszyscy skoczkowie są ze sobą bardzo zżyci.
“Dla mnie to coś takiego, co pokazuje, jak bardzo jesteśmy zżyci. Rywalizujemy ze sobą pod względem sportowym, ale choć jesteśmy rywalami, to się lubimy i szanujemy. Nie ma miejsca na głupie zagrania. Coś pięknego”- mówił w Onet.pl.
Skoczek nie ukrywał, że był poruszony tym, co zobaczył na ekranie. Dodał także, że wraz z żoną widział transparent, na którym napisano kilka miłych słów do niego i jego żony. Zdecydowanie to, co wydarzyło się podczas niedzielnego konkursu w Planicy pozostanie w pamięci Dawida już na zawsze.
“Naprawdę się tego nie spodziewałem. Mówiłem, że rywalizujemy na skoczni, ale poza nią… Raz wygra jeden, później drugi, odzywa się żyłka sportowca, ale zawsze pójdziesz i pogratulujesz. Tak było ze mną, Halvorem, Anze czy Stefanem, bo w czwórkę walczyliśmy o najwyższe miejsca. Na skoczni możemy się sportowo żreć, ale przechodzimy przez bramkę i jesteśmy razem. Nikt nie ma myśli, że ten drugi mógł coś zepsuć. To, co zrobił Anze… Szacunek, bo to udowadnia, jakim jest człowiekiem i jak ma wielkie serce. Widzieliśmy też z żoną tablicę, na której wszyscy się podpisywali pod życzeniami zdrowia”- stwierdził Dawid.
Źródło: sport.pl / Instagram / Akpa
