Niejednokrotnie przekonaliśmy się, że nawet w domowym zaciszu może dojść do śmiertelnych wypadków. 59-letni mężczyzna zginął w wyniku przypadkowego ucisku klatki piersiowej spowodowanego przez swoją żonę. Chwila nieuwagi zakończyła się tragedią, której nie udało się uniknąć.
Do tragedii doszło w jednej z mieszkań w dzielnicy Campanhã. Jak ustalili śledczy, kobieta, ważąca ponad 150 kg, potknęła się przy łóżku i upadła na męża, uniemożliwiając mu oddychanie. Sąsiedzi, słysząc krzyk i hałas, natychmiast wyważyli drzwi. Pięć osób próbowało podnieść kobietę i uwolnić mężczyznę. Niestety, mimo przeprowadzonej reanimacji życia mężczyzny nie udało się uratować.
Sekcja zwłok potwierdziła, że przyczyną śmierci było uduszenie w wyniku ucisku klatki piersiowej, inaczej nazywane asfiksją kompresyjną.
Asfiksja kompresyjna najczęściej kojarzona jest z wypadkami przemysłowymi lub katastrofami budowlanymi. Jednak, jak pokazuje dramat w Porto, zagrożenie może pojawić się także w domu. Szczególnie w sytuacjach, gdy: osoba leżąca nie jest w stanie samodzielnie się poruszać, pomoc przybywa z opóźnieniem, ciężar ciała uniemożliwia swobodne oddychanie. Badania pokazują, że natychmiastowa reanimacja może dwukrotnie, a nawet trzykrotnie zwiększyć szanse przeżycia osoby poszkodowanej.
Takie tragedie zdarzają się rzadko, ale nie są odosobnione:
ZOBACZ TAKŻE: Tragiczny wypadek na lotnisku w Bergamo! Silnik samolotu wciągnął człowieka
Źródło: pacjenci.pl / Canva