Tyle zarabia Fernando Santos? Wyciekły informacje o wypłacie trenera reprezentacji Polski! W momencie, gdy wszyscy kibice nadal nie mogą pogodzić się z kompromitacją zespołu narodowego w meczu z Mołdawią, kwota jaką przytoczono jest jeszcze bardziej bulwersująca niż zwykle. Jeżeli przecieki rzeczywiście się potwierdzą, mowa o niebywałej kwocie. A dobrych wyników jak dotąd brak…
Wtorkowa klęska piłkarskiej reprezentacji Polski z pewnością będzie jeszcze bardzo długo wspominana przez kibiców i dziennikarzy. Styl, w jakim biało-czerwoni zaprezentowali się w drugiej połowie, jest po prostu poniżej wszelkiej krytyki. Po porażce 2:3 z reprezentacją Mołdawii, na światło dzienne wychodzi coraz więcej nowych faktów. Sporo mówiło się choćby o tym, co kibice zgromadzeni w Kiszyniowie krzyczeli tuż po meczu do naszych reprezentantów. Nie zabrakło bardzo mocnych słów i uwag personalnych choćby do Roberta Lewandowskiego czy Piotra Zielińskiego. Teraz natomiast powrócił temat wynagrodzenia, jakie trener Fernando Santos inkasuje każdego miesiąca. O przeciekach na ten temat pisze o2.pl, powołując się na doniesienia Super Expressu.
Santos przed rozpoczęciem przygody z reprezentacją Polski, prowadził drużynę narodową Portugalii. Z Portugalczykami sięgnął nawet po Mistrzostwo Europy w 2016 roku, gdzie w ćwierćfinale po rzutach karnych jego zespół eliminował właśnie reprezentację Polski. Wydaje się jednak, że to właśnie w Polsce zarabia najwięcej. Ile dokładnie?
🇵🇱 Ostatni selekcjonerzy reprezentacji Polski po trzech pierwszych meczach o punkty:
— Transfery Piłkarskie (@Transfery_) June 22, 2023
Adam Nawałka- 7 pkt
Jerzy Brzęczek- 9 pkt
Paulo Sousa- 4 pkt
…
Fernando Santos- 3 pkt
📉 😢 pic.twitter.com/f2NsYeXWLW
ZOBACZ TAKŻE: Wyciekło nagranie po meczu Polaków w Mołdawii. To zrobili kibice [WIDEO]
Według informacji przekazywanych przez Super Express, wypłata Santosa może wynosić nawet ponad 700 tysięcy złotych miesięcznie. To kwota, na jaką nie mógł liczyć żaden poprzedni selekcjoner. Wspomniany wcześniej Super Express pisze:
“Od jakiegoś czasu krążą informacje, że były selekcjoner Portugalii i Grecji zarabia ok. 700 tysięcy złotych miesięcznie (nawet ponad!) za bycie selekcjonerem polskiej reprezentacji. Za takie apanaże powinien zrobić z Biało-Czerwonych drużynę na medal, a na razie jest to drużyna wstydu.”
źródło: o2.pl, Super Express