Paweł i Marta już niebawem zaprezentują nam swoje umiejętności taneczne w popularnym programie stacji TVP2 „Dance Dance Dance”. Jak się okazuje, obydwoje mają ten sam problem, z którym od samego początku próbują sobie poradzić. Któremu z nich łatwiej przychodzi nauka choreografii? Zobaczcie, co w rozmowie z Obcas.pl zdradził na ten temat Paweł.
Pawła Bodziannego i Martę Paszkin połączył program „Rolnik szuka żony”. Produkcja, która od lat leci na antenie TVP1, cieszy się ogromną popularnością wśród widzów, a dla tej dwójki udział w niej okazał się strzałem w dziesiątkę. Po zakończonym programie Paweł i Marta nadal są razem, a ich wierni fani już niebawem po raz kolejny będą mieli okazję zobaczyć ich na ekranach swoich telewizorów.
Trzecia edycja tanecznego programu „Dance Dance Dance” startuje już 5 marca i to właśnie w tej produkcji zobaczymy Martę i Pawła. Trzeba podkreślić, że decyzja co do udziału w tak wymagającym show, bez wątpienia nie należała do łatwych. Obydwoje nie mieli wcześniej styczności z profesjonalnym tańcem, choć jak podkreślił Bodzianny, uwielbia tańczyć i sprawia mu to wiele radości. W morderczych treningach bez wątpienia pomaga mu dobra kondycja, a aktywność fizyczna na co dzień nie jest mu obca. Dlaczego w takim razie nie wszystko idzie po ich myśli? Z czym mają najwięcej problemów?
Jak możemy się dowiedzieć, Paweł wraz z Martą największy problem mają z opanowaniem choreografii. Początki nie napawały ich optymizmem, jednak z każdym treningiem widać coraz większe postępy.
„Uwielbiam tańczyć i sprawia mi to wiele radości. Niestety nigdy wcześniej nie miałem okazji do nauki kroków, więc muszę teraz dwa razy więcej trenować, zanim opanuję nawet najprostszą choreografie. Na szczęście sport i aktywność fizyczna nie są mi obce, dzięki czemu mam dobrą kondycję, która bardzo przydaje się podczas ciężkich i długich treningów na sali. Początki były bardzo trudne. Jednak mamy świetnych nauczycieli, dzięki którym po każdej lekcji widać nasze postępy”– zdradził w rozmowie z nasza reporterką Paweł.
Zapewne wielu fanów pary zastanawia się, jak Marta radzi sobie z morderczymi treningami. Czy to ona wiedzie prym w tańcu. Paweł jasno dał do zrozumienia, że obydwoje mają te same problemy. Niemniej jednak nawet po zakończonych treningach nie zwalniają tempa i są dla siebie ogromnym wsparciem.
„Marta radzi sobie podobnie do mnie. Tak samo bardzo ciężko trenuje i ma te same problemy. Czasami nie potrafi odtworzyć niektórych kroków albo w połowie tańca zapomina choreografie. Kiedy jesteśmy po zajęciach i mamy trochę wolnego, zjeżdżamy na dół do dużego garażu i tam robimy sobie dodatkowe lekcje, aby powtórzyć i utrwalić to, co było na zajęciach. Próbowaliśmy tańczyć w mieszkaniu, ale jest za mało miejsca”. – dodał Bodzianny.
Nie pozostaje nam nic innego, jak poczekać na pierwszy występ Pawła i Marty. Będziecie trzymać kciuki za tę parę?