Uczestniczki “Love Island” skomentowały rozstanie Pawła i Moniki na łamach jednego z portali. Trzeba przyznać, że wiadomość o rozstaniu pary z Wyspy Miłości odbiła się szerokim echem w mediach. Co w takim razie sądzą dziewczyny mieszkające kiedyś w hiszpańskiej willi? Zobaczcie, bo niektóre ich wypowiedzi są zaskakujące!
Wiadomość o rozpadzie związku Moniki Kozakiewicz i Pawła Tyburskiego odbiła się szerokim echem w sieci. Zapewne niejeden fan tego reality-show nie spodziewał się, że ta dwójka po zakończonym programie stworzy tak udaną relację. Jeszcze większym zaskoczeniem okazało się ich rozstanie, gdyż odbyło się w cieniu skandalu.
Zobaczcie również: Paweł Tyburski odzyska ukochaną? Monika wybaczy mu niewierność?
Przypomnijmy, że Paweł sam na swoim Instagramie przyznał się do zdrady, kiedy na profilu Moniki ukazały się jego wiadomości z przeszłości pisane do znajomego. Wówczas Tyburski nie przebierał w słowach i pokusił się nawet o stwierdzenie, że chce skończyć z Monią. Najwidoczniej tego było już za dużo i związek, za który kciuki trzymało wiele osób, rozpadł się na naszych oczach.
Teraz o komentarz w tej sprawie pokusiły się uczestniczki pierwszej edycji programu “Love Island” oraz sama prowadząca. Zobaczcie, co dziewczyny z programu “Love Island” mają na ten temat do powiedzenia!
O komentarz w sprawie rozstania Pawła i Moniki portal Pudelek poprosił m.in. Adę Śledź. Przypomnijmy, że dziewczyna już jakiś czas temu sugerowała, że Paweł jest niewierny Monice:
“Szczerze mówiąc nie, nie jestem zaskoczona. […] Dobrą opinią nigdy nie świecił wśród dziewczyn. Rok temu mówiłam na story na temat zdrady, jakiej dopuścił się Paweł z inną uczestniczką “Love Island”. Cieszę się tylko, że Monika w końcu przejrzała na oczy, jak to mówią: lepiej późno niż wcale. Życzę jej dużo siły i szczęścia”– skwitowała krótko Ada.
Również Aga Boryń została zapytana o Pawła, z którym jak pamiętamy, łączyło ją coś więcej w hiszpańskiej willi. Dochodziły głosy, że po programie również pomiędzy nimi iskrzyło:
“Jestem w poważnym związku i nie obchodzą mnie relacje innych, szczególnie tych, z którymi nie utrzymuję kontaktu. A co do sytuacji sprzed roku, to nie pamiętam, kto co dokładnie mówił, aczkolwiek od momentu, gdy opuściłam Love Island moje wszelkie “czułości i zażyłości” z Pawłem nie miały miejsca”– powiedziała Boryń Pudelkowi.
Marietta Fiedor również postanowiła odpisać portalowi:
“Nie mam w naturze wtrącania się w czyjeś relacje. Jasnowidzem też nie jestem. Ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Po prostu przykro. Życzyłam im dobrze. Widocznie tak być musiało”.
Zwyciężczyni pierwszej edycji show i będąca świeżo po rozstaniu Sylwia Madeńska, wydaje się, że doskonale rozumie, w jakiej sytuacji znalazła się Monika. Choć nie ma z nią kontaktu, to bardzo jej współczuje:
“To ich całkowicie prywatna sprawa, a ja nie jestem prześcieradłem w ich związku. Pomimo naszych niesnasek trzymam kciuki za Monię. Sama jestem kobietą, która przeżyła rozstanie, dlatego wiem, jak jej ciężko”.
Natomiast Karolina Gilon prowadząca program i bardzo bliska znajoma Moniki jasno zaznaczyła, że ta może na nią liczyć:
“Monia to bliska mi osoba, więc oczywiście, że jesteśmy w kontakcie. Wiem wszystko w tej sprawie i bardzo jej współczuję. Szczególnie jako kobieta. Zawsze może na mnie liczyć i mam nadzieje, że podejmie dobrą i właściwą decyzję. Ale, jak zawsze, nie wtrącam się. Stoję obok gotowa by móc ją wspierać”
Myślicie, że Monika doceni takie słowa uczestniczek i prowadzącej program “Love Island”?