Uwaga na fałszywe mandaty! Oszuści znaleźli sposób na “fotoradar”

Słowa kluczowe:
fotoradarmandatoszustwo
12 marca 2024
Przez: : M.J

GITD alarmuje do kierowców przed nowym oszustwem “na fotoradar”. Przestępcy wysyłają fałszywe mandaty drogą mailową, próbując wyłudzić pieniądze od swoich ofiar. Metoda jest perfidna i wymaga szczególnej czujności ze strony kierowców.

Oszustwo na fotoradar

Osoby będące celem tego przekrętu otrzymują wiadomości e-mail, w których informowane są o rzekomym mandacie za przekroczenie prędkości na drodze. Oszuści twierdzą, że kierowca przekroczył limit o 15-20 km/h, za co musi zapłacić karę w wysokości 200 zł. Ta kwota jest celowo niewielka, aby zyskać zaufanie ofiary i skłonić ją do szybkiego uregulowania sprawy. W treści e-maila znajduje się również link prowadzący do podejrzanej bramki płatniczej PayU.

ZOBACZ TAKŻE: Hamujesz na żółtym świetle? Możesz dostać 1000 zł mandatu

Po kliknięciu w link osoby oszukane mogą zostać poproszone o podanie danych do logowania do bankowości elektronicznej lub kart płatniczych. To może prowadzić do kradzieży oszczędności zgromadzonych na rachunku bankowym, co stanowi poważne zagrożenie.

Jak rozpoznać fałszywe mandaty?

GITD zauważa kilka nieścisłości w treści takich fałszywych mandatów, które mogą pomóc kierowcom w rozpoznaniu oszustwa. Po pierwsze, możliwość opłacenia mandatu online nie jest jedyną opcją, a termin na uregulowanie sprawy wynosi 7 dni, a nie 72 godziny. Ponadto autentyczne mandaty z fotoradaru zawierają dodatkowe informacje, takie jak zdjęcie pojazdu czy lokalizacja wykroczenia.

GITD zaleca kontakt z CANARD pod adresem mailowym [email protected] w celu wyjaśnienia wątpliwości dotyczących mandatu. W przypadku podejrzenia oszustwa warto również zgłosić incydent na stronie incydent.cert.pl lub skontaktować się z numerem alarmowym.

Kierowcy powinni być szczególnie czujni i nie ulegać presji płatności za fałszywe mandaty. Oszuści coraz sprawniej wykorzystujący nowoczesne technologie, dlatego ważne jest, aby być świadomym i ostrożnym wobec podejrzanych wiadomości czy próśb o dane osobowe i finansowe.

Źródło: geekweek.interia.pl / Canva

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej