Żona Kobe Bryanta, po niedzielnej tragedii, w której zginęła jej córka i mąż, po paru dniach przerwała milczenie i na swoim profilu w mediach społecznościowych opublikowała wzruszający post. Zobaczcie! Vanessa Bryant opublikowała wzruszający post!
26 stycznia 2020 roku na długo zapadnie w pamięci milionów ludzi na całym świecie. Helikopter, którym leciał Kobe Bryant wraz ze swoją córką GiG-i i siedmioma innymi osobami, rozbił się na wzgórzach Calabasas w pobliżu Los Angeles. Lot odbywał się w bardzo złych warunkach pogodowych. Jak wykazało śledztwo, maszyna nie miała systemu ostrzegania o odległości od ziemi. Gęsta mgła i niemal 100% wilgotność powietrza prawdopodobnie doprowadziły do katastrofy, w której śmierć poniosło dziewięć osób.
Kiedy informacja o śmierci Kobe Bryanta obiegła świat, w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się miliony zdjęć koszykarza i jego 13-letniej córeczki. Gianna, tak samo, jak jej ojciec, kochała koszykówkę. W kuluarach mówiło się, że już niebawem może zasilić żeńskie szeroki NBA.
Pomimo tego, że od tragedii minęły zaledwie 4 dni na koncie w mediach społecznościowych żony Kobe Bryanta Vanessy, pojawiło się obszerne oświadczenie, które wzrusza do łez.
W pierwszym akapicie swojego oświadczenie odniosła się również do rodzin pozostałych pasażerów, którzy zginęli w katastrofie i podziękowała za słowa wsparcia, które spływają z całego świata:
“Ja i dziewczynki chcemy podziękować milionom ludzi, którzy udzielili nam wsparcia w tym tragicznym dla nas czasie. Dziękujemy za Waszą modlitwę. Bardzo tego teraz potrzebujemy. Jesteśmy załamani nagłą stratą Kobego-cudownego ojca moich dzieci oraz pięknej Gianny-kochanej i wspaniałomyślnej córki, oraz siostry dla Natalii, Bianki i Capri. Jesteśmy również załamani tragedią, która spotkała rodziny pozostałych pasażerów“
Dalej zaznaczyła, że nie wie, jak będzie wyglądała jej przyszłość bez ukochanego męża i córeczki:
“Nic nie jest teraz w stanie opisać naszego bólu. Znajduję pocieszenie w tym, że Kobe i Gianna wiedzieli, że byli bezgranicznie kochani przez całą rodzinę. Ich obecność w naszych życiach była prawdziwym błogosławieństwem. Chciałabym, żeby byli tu teraz z nami. Niestety odebrano nam ich przedwcześnie. Nie jestem pewna, co spotka nas w przyszłości i nie chcę sobie nawet wyobrażać życia bez nich. Wiem jednak, że każdego dnia budzimy się i działamy, bo Kobe i Gianna wskazują nam drogę. Nasza miłość dla nich nie ma granic i marzę o tym, żeby móc ich teraz pocałować i przytulić. Chciałabym, żeby byli z nami już na zawsze”
Na koniec poprosiła, aby media i fani uszanowali ten czas i pozwolili znaleźć się rodzinie Kobe’go w tej nowej sytuacji, która spadła na nich tak niespodziewanie:
“Dziękujemy za Wasze wsparcie i kondolencje. Prosimy jednak media i fanów o to, aby uszanować naszą prywatność i pozwolić nam odnaleźć się w nowej rzeczywistości”.
Kobe Bryant zginął w wieku 41 lat. Jego córka Gianna miała 13 lat…