Wielka wpadka w “Milionerach”! Sprawa jest szeroko komentowana w mediach, a internauci nie pozostawili na produkcji suchej nitki. Okazuje się, że uczestniczka źle odpowiedziała na pytanie, kończąc swoją walkę o milion. Wkrótce wyszło na jaw, że do pytania nie podano poprawnej odpowiedzi! Poznajcie szczegóły.
„Milionerzy” to cieszący się popularnością program, emitowany na stacji TVN od ponad 20 lat. Prowadzącym jest niezastąpiony Hubert Urbański, bez którego chyba nikt nie wyobraża sobie programu. Uczestnicy teleturnieju muszą na czas uporządkować odpowiedzi na dane pytanie, a najszybszy zasiądzie przed prowadzącym, walcząc o główną nagrodę. Aby wygrać milion należy poprawnie odpowiedzieć na wszystkie 12 pytań. Na ten moment udało się to tylko trzem śmiałkom.
Zobacz także: Nowe koło ratunkowe w “Milionerach” – na czym polega?
15 marca wyemitowano nowy odcinek programu. Okazuje się, że doszło w wówczas do ogromnej pomyłki, która kosztowała uczestniczkę 19 tys. zł, a ponadto musiała pożegnać się z programem. Justyna biorąca udział w teleturnieju odpowiedziała na pytanie:
“Trzydziestego pierwszego dnia którego miesiąca 1859 r. po raz pierwszy zabrzmiał dzwon na londyńskiej wieży Big Ben?”
Do pytania były dołączone następujące odpowiedzi: kwiecień, maj, wrzesień, listopad. Kobieta odpowiedziała: “kwiecień”, a produkcja uznała odpowiedź za nieprawidłową, wskazując maj za poprawną. Wkrótce okazało się, że żaden z wymienionych miesięcy nie jest prawdą!
“To zegar ruszył 31 maja 1859 r., ale dzwon Great Bell (zwany Big Benem) po raz pierwszy zadźwięczał 11 lipca. W polskiej Wikipedii jest błąd i odpowiedź w programie wskazana jako prawidłowa (31 maja 1859) też jest błędna” – napisał jeden z widzów na oficjalnym profilu programu na Facebooku.
W sieci rozpętała się burza, a wielu internautów nieprzychylnie wypowiedziało się o “Milionerach”.
Warto zaznaczyć, że to nie pierwszy raz, kiedy w programie doszło do pomyłki. Jeśli błąd leżał po stronie produkcji, uczestnik mógł wrócić do programu. Jak będzie tym razem? Okazuje się, że z Justyną jeszcze nikt się nie skontaktował. Kobieta w rozmowie z wp.pl wyznała:
“Możliwość zagrania jeszcze raz byłaby super. Zwłaszcza, że już wiem, co powinnam powtórzyć przed udziałem w programie (…) Już w momencie zaznaczenia odpowiedzi, kiedy stres zaczynał opadać, zrozumiałam, że popełniłam kosztowny błąd. Oglądając odcinek dokładnie widziałam swoją reakcję w momencie, w którym Hubert zaczął tłumaczyć, a ja już wiedziałam, że moja odpowiedź jest nieprawidłowa. Po wyjściu ze studia nie sprawdzałam już odpowiedzi, nie czułam takiej potrzeby. Jak widać stres może kosztować 19 tys. złotych”
Co myślicie o tej sprawie?
źródło: instagram