W wieku 74 lat zmarł Jacek Łukaszewski, uznany polski aktor, który zyskał szerokie uznanie zarówno na deskach teatru, jak i w filmie. Informacja o jego śmierci, choć nastąpiła 14 grudnia 2024 roku, została podana do wiadomości publicznej dopiero teraz. Rodzina aktora zdecydowała się ogłosić tę smutną wiadomość za pośrednictwem jego profilu na Facebooku.
Łukaszewski był absolwentem renomowanej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Karierę aktorską rozwijał zarówno w teatrze, jak i w kinie. Publiczność zapamiętała go z wybitnych ról w takich produkcjach jak „Obywatel Jones”, „Teoria grup” oraz z tegorocznego filmu „Biała odwaga”. Był artystą wszechstronnym, który doskonale odnajdywał się zarówno w dramatycznych, jak i komediowych kreacjach.
Rodzina poinformowała, że ostatnie pożegnanie Jacka Łukaszewskiego odbędzie się 7 stycznia 2025 roku o godzinie 12:00 na Cmentarzu Bronowickim w Krakowie. W związku z uroczystością bliscy proszą o rezygnację z kwiatów na rzecz wsparcia Hospicjum im. Św. Łazarza w Krakowie, co pokazuje, jak bliska była mu idea niesienia pomocy innym.
ZOBACZ TAKŻE: Świat kina w żałobie po stracie młodego talentu. Nie żyje 16-letni Hudson Meek
Jednym z poruszających wspomnień podzielił się operator filmowy Krzysztof Krzyżanowski. We wpisie na mediach społecznościowych przypomniał, jak 6 grudnia aktor zareagował na śmierć satyryka Stanisława Tyma:
„Jeszcze 6 grudnia mój przyjaciel, świetny aktor charakterystyczny Jacek Łukaszewski, na wieść o śmierci komika Stanisława Tyma na swoim fejsie napisał: “Drogi Święty Mikołaju, zawsze rozdajesz prezenty w dniu 6 grudnia. Tym razem zabrałeś nam prezent. Zabrałeś wspaniałego żartownisia Stanisława Tyma. Wstydź się!”.
Niestety, osiem dni później świat dowiedział się o śmierci samego Łukaszewskiego.
“A tu osiem dni później dostaję od Jego córki taki oto wpis na tym samym fejsie: “Jacek nie żyje. Zmarł 14 grudnia, pogrzeb 7 stycznia“
Kariera Jacka Łukaszewskiego była pełna sukcesów i uznania. Był aktorem, który potrafił wcielać się w różnorodne role, zdobywając sympatię widzów oraz szacunek krytyków. Jego dorobek artystyczny pozostanie żywy w pamięci wielbicieli kina i teatru.
Rodzina, przyjaciele oraz współpracownicy wspominają go jako człowieka pełnego pasji i wrażliwości. Informacja o jego odejściu jest wielką stratą dla polskiej kultury.
Źródło: Facebook