Amerykańska telewizja żegna jednego z najbardziej charakterystycznych aktorów XX wieku. Chris Robinson, znany z niezapomnianych ról w popularnych telenowelach, zmarł 9 czerwca 2025 roku w wieku 86 lat. Jak poinformowały media w USA, przyczyną śmierci była niewydolność serca. Informację tę potwierdził jego przyjaciel M.J. Allen w poruszającym wpisie w mediach społecznościowych.
Urodzony na Florydzie Robinson rozpoczął swoją aktorską przygodę już na początku lat 60. Przełomem w jego karierze okazała się rola pilota bombowca w serialu „12 O’Clock High”. Od tego momentu aktor zaczął pojawiać się regularnie na ekranach, zdobywając uznanie widzów i producentów. Widzowie zapamiętali go również z takich produkcji jak „Młodzi dzicy”, „Ptasznik z Alcatraz” czy „Ulica Zachodnia 13”.
Największy rozgłos przyniosła mu rola doktora w telenoweli „Szpital miejski” („General Hospital”). To właśnie dzięki tej kreacji powstała jedna z najsłynniejszych reklam telewizyjnych lat 80., w której Robinson wypowiedział legendarne zdanie:
„Nie jestem lekarzem, ale gram jednego w telewizji” – slogan ten na stałe wpisał się w historię popkultury i do dziś jest cytowany przez fanów.
General Hospital's enduring legacy owes a debt of gratitude to Chris Robinson and his portrayal of Dr. Rick Webber. Our hearts go out to his family and friends as they mourn their loss. May he rest in peace. #GH pic.twitter.com/5eRvKlcdni
— General Hospital (@GeneralHospital) June 11, 2025
W latach 1992–2002 Robinson występował w serialu „Moda na sukces” („The Bold and the Beautiful”), wcielając się w postać Jacka Hamiltona – mężczyzny uwikłanego w miłosny trójkąt z postaciami Stephanie Douglas i Sally Spectry. Powrócił do tej roli jeszcze raz, gościnnie, w 2005 roku. Do jego dorobku należą też takie filmy jak „Amy”, „Zakochani młodzi lekarze”, „Savannah Smiles” oraz „Żmija”.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje młodziutka aktorka. Miała aż 21 zatrzymań akcji serca
Choć jego kariera była pełna sukcesów, nie obyło się bez kontrowersji. W pewnym momencie wyszło na jaw, że aktor unikał płacenia podatków, co kosztowało go lukratywny kontrakt reklamowy. Po raz ostatni pojawił się na ekranie w 2015 roku. Chris Robinson zmarł spokojnie na swoim ranczu w Arizonie, zostawiając po sobie bogate dziedzictwo, które na zawsze pozostanie częścią historii amerykańskiej telewizji.
Źródło: Cytaty.pl / X