W branży turystycznej pojawiła się poważna wiadomość – jedno z najbardziej rozpoznawalnych biur podróży w Europie ogłosiło swoją niewypłacalność. To już trzeci taki przypadek w tym roku, który ma daleko idące konsekwencje dla podróżnych i całego rynku turystycznego.
Biura podróży pełnią kluczową rolę w branży turystycznej, oferując kompleksowe usługi dla osób, które nie chcą lub nie mogą podróżować na własną rękę. Dla wielu podróżników stanowią one wygodne rozwiązanie, które obejmuje organizację wycieczek, zakwaterowanie, transfery oraz wiele innych elementów, które mogą być kłopotliwe do zaplanowania samodzielnie. Ich oferta jest skierowana do osób pragnących cieszyć się podróżą bez konieczności zajmowania się logistyką i organizacją, co często jest dużym ułatwieniem.
Jednak, niestety, niemal każdego roku media informują o upadkach kolejnych biur podróży, co jest szczególnie widoczne w ostatnich latach. W okresie pandemii branża turystyczna doświadczyła szczególnego wzrostu liczby zamknięć biur podróży, co miało ogromny wpływ na zarówno pracowników, jak i podróżnych. Branża zmagała się z poważnymi wyzwaniami, które pogłębiły się w związku z ograniczeniami podróżniczymi i spadkiem zainteresowania turystyką.
Teraz znowu pojawiła się smutna wiadomość o upadku jednego z największych biur podróży w Europie, co stanowi poważny cios dla całego sektora turystycznego.
FTI Touristik, niemiecka firma znana z organizowania wycieczek do 120 różnych destynacji, ogłosiła swoje bankructwo tuż przed sezonem wakacyjnym. W efekcie, tysiące osób, w tym wielu Polaków, które zarezerwowały wycieczki u tego giganta, znalazły się w trudnej sytuacji. Część podróżnych straciła nie tylko swoje wakacje, ale i pieniądze, które wpłacili na rezerwacje.
Zamknięcie FTI Touristik miało szeroki wpływ na rynek turystyczny. Biuro to obsługiwało wiele popularnych kierunków, co oznacza, że jego upadłość uderzyła w polskie kurorty, hotelarzy i przewoźników. Choć trwające wycieczki były kontynuowane, nowa firma, która przejęła niektóre zobowiązania, nie była w stanie zrealizować wszystkich planów.
Niemieccy turyści mogli liczyć na wsparcie z funduszu zabezpieczenia podróży, jednak podróżni z innych krajów również zostali zapewnieni o możliwości uzyskania pomocy na równi z niemieckimi klientami.
Upadłość FTI wpłynęła na zmiany w rynku turystycznym. Kryzys związany z niewypłacalnością tego biura spowodował znaczący wzrost liczby rezerwacji u konkurencyjnych firm. Turyści coraz chętniej wybierają takie biura podróży jak TUI, DER Touristik i Alltours, które odnotowują wzrost liczby nowych rezerwacji.
“Obecnie obserwujemy pod wpływem zmienionych warunków rynkowych znaczny wzrost liczby gości“- powiedział Burmester
Ingo Burmester, szef regionu Mitteleuropa w Alltours, obsługującego marki Dertours, ITS i Meiers Weltreisen, zauważył wzrost liczby gości w wyniku zmienionych warunków rynkowych.
“W nadchodzących miesiącach spodziewamy się około 400 000 dodatkowych gości w przypadku rezerwacji letnich i zimowych” – powiedział Burmester.
TUI, lider rynku turystycznego, również ogłosił znaczący wzrost liczby rezerwacji. Dyrektor generalny TUI Germany, Stefan Baumert, wskazał na rekordową popularność kierunków wakacyjnych wokół Morza Śródziemnego, które przewyższają wyniki rezerwacji z ubiegłego lata. W odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie, TUI wprowadza dodatkowe 300 000 miejsc w swojej ofercie.
Mimo że upadłość FTI Touristik stworzyła nowe możliwości dla konkurencyjnych firm, najwięcej trudności mają teraz turyści, którzy wykupili wycieczki u FTI przed ogłoszeniem jego niewypłacalności.
