Chociaż media, policja i inne służby wielokrotnie apelują, aby nie pozostawiać w samochodzie dzieci bez opieki, tym bardziej, gdy za oknem jest ciepło, wciąż słychać o kolejnych tragediach, które mają miejsce przez brak odpowiedzialności rodziców. Tym razem zmarła 11-miesięczna dziewczynka, która została w aucie w momencie, gdy jej rodzice poszli do kościoła.
To tragiczne wydarzenie miało miejsce kilka dni temu w Palm Bay na Florydzie. Niestety, rodzice zostawili swoją 11-miesięczną córeczkę w samochodzie, a sami udali się na mszę do kościoła. Według ustaleń policji, kobieta i mężczyzna zostawili córkę bez opieki aż na trzy godziny, podczas których niespełna roczne dziecko powoli umierało w upalnym wnętrzu pojazdu. Kiedy wreszcie wrócili z kościoła, niestety, było już za późno – dziewczynka nie żyła.
Warto dodać, że tego dnia temperatura powietrza sięgała 27 stopni Celsjusza, co oznacza, że we wnętrzu pojazdu było znacznie cieplej.
Wypadek ten jest jednym z wielu przypadków, które zdarzają się na całym świecie, gdzie dzieci są pozostawiane w samochodach w skrajnie niebezpiecznych warunkach.
Mario Augello, komendant policji w Palm Bay, tak skomentował szokujące wydarzania:
„To był nieszczęśliwy wypadek, ślemy kondolencje i modlitwy dla rodziny.”
Policja bada okoliczności tego zdarzenia. Jak wiadomo, rodzicom zmarłej dziewczynki póki co nie postawiono zarzutów.
Niestety to kolejny przypadek, kiedy w rozgrzanym aucie umiera pozostawione bez opieki dziecko.
To ważne, aby podobne sprawy nagłaśniać i uświadamiać rodziców, jakie mogą być konsekwencje, gdy pozostawia się dziecko w zamkniętych pojazdach w upalne dni.
Niewielu wielu ludzi wciąż nie zdaje sobie sprawy, jak niebezpieczne może być wnętrze samochodu w gorące dni. Według ekspertów z Uniwersytetu Stanforda, w ciągu zaledwie jednej godziny temperatura w samochodzie może się podnieść nawet do 47 stopni Celsjusza! To jednak nie wszystko – niektóre elementy wnętrza mogą osiągnąć jeszcze wyższe temperatury.
Wraz z upływem czasu, fotele w samochodzie mogą się nagrzać nawet do 51 stopni Celsjusza, kierownica może osiągnąć 53 stopnie, a deska rozdzielcza aż 69 stopni. To zjawisko jest szczególnie niebezpieczne w przypadku zaparkowania pojazdu w pełnym słońcu w letnim dniu. W takiej sytuacji samochód staje się prawdziwą pułapką, w której temperatura wzrasta do nieznośnych i potencjalnie śmiertelnych poziomów.
Narażenie na tak wysokie temperatury może prowadzić do groźnych konsekwencji, zwłaszcza dla małych dzieci i zwierząt, które są szczególnie wrażliwe na ekstremalne wysokie temperatury.
Zobacz także: Nie żyje młody polski aktor! Miał zaledwie 32-lata