Zrobił to w samolocie – spotkała go bardzo surowa kara! Zachowanie pewnego pasażera samolotu powinno być przestrogą dla wszystkich turystów, którzy myślą, że na wakacjach wolno im dosłownie wszystko. 49-letni Ali Ozdemir wszedł na pokład totalnie pijany. Jak podaje portal o2.pl, mężczyzna zapaskudził maszynę. Nie uszło mu to jednak na sucho i chyba nikt nie spodziewał się aż tak wysokiej kary…
Okres wakacji to dla wielu osób czas kompletnej beztroski. Niestety, często przeradza się to w brak odpowiedzialności, na którym ucierpieć może wiele osób. Wielką ignorancją wykazał się pasażer pewnego lotu, o którym już teraz rozpisują się światowe media. Jak się jednak okazuje, zaszkodził on nie tylko innym podróżującym, ale przede wszystkim sobie. Zacznijmy jednak od początku.
Jak czytamy w o2.pl – wszystko rozegrało się 19 października 2021 roku na pokładzie samolotu linii Jet2 lecącego z Turcji do Wielkiej Brytanii. To właśnie tą maszyną jako pasażer leciał 49-letni Ali Ozdemir. Mężczyzna na pokład wszedł jednak w stanie, który ewidentnie wskazywał na spożycie sporych ilości alkoholu. Ozdemir zwymiotował na siebie oraz na otaczające go siedzenia. Do tego nie był w stanie wykonywać poleceń załogi samolotu. Łatwo wyobrazić sobie, co przez niesfornego turystę musieli znosić inni pasażerowie lotu oraz stewardzi. Wydarzenia przybrały jednak bardzo poważny obrót. Sprawa trafiła do sądu, a ten dla 49-latka okazał się bezlitosny.
ZOBACZ TAKŻE: Przerażający mężczyzna terroryzuje kobiety. Zakłada strój jak z horroru [FOTO]
Ostatecznie pijany pasażer, który znacznie zakłócił porządek lotu, stanął przed Sądem Koronnym w Birmingham. Tam uznano, że podczas podróży stworzył “poważne zagrożenie” na pokładzie. Serwis o2.pl przytacza argumentacje sędziego, który mówił wprost:
Oskarżony odbywał długi lot powrotny z Turcji do Wielkiej Brytanii. Kiedy poproszono go o paszport, nie był w stanie wydobyć go z torby. To najlepiej pokazuje stan, w którym się znajdował. Mimo, że oskarżony nie był agresywny ani niegrzeczny wobec innych pasażerów, pijani podróżni zawsze stanowią “poważne zagrożenie” w samolocie.
Ostatecznie mężczyznę skazano na 3 miesiące więzienia, co może wydawać się zaskakująco wysoką karą. 49-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów, jednak za linię obrony wziął kłopoty żołądkowe. Sąd w oparciu o materiał dowodowy nie uwierzył w takie tłumaczenia.
A czy wy spotkaliście się kiedyś z podobną sytuacją podczas podróży? Czy takie kary dla niesfornych pasażerów są odpowiednie?
źródło: o2.pl; foto: Twitter