Wszystko wskazuje na to, że zwycięska para pierwszej edycji “Love Island” rozstała się. Mikołaj zostawił Sylwię o czym poinformował we wpisie na Instagramie!
Sylwia i Mikołaj to zwycięska para pierwszej edycji “Love Island”. Zanim jednak się ze sobą związali, w programie próbowali stworzyć relację z innymi Islandersami. Sylwia wcześniej mocno zaangażowana była w związek z Bartkiem, natomiast Mikołajowi podobała się Monika. Ostatecznie jednak Sylwia i Mikołaj stworzyli na tyle udany związek, że widzowie zadecydowali, że to oni powinni wygrać pierwszą edycją “Love Island”.
Po powrocie z rajskiej wyspy para dość szybko razem zamieszkała. Popularność zwycięzców z dnia na dzień rosła, a oni co chwile pojawiali się razem na ściankach i eventach. Mikołaj i Sylwia dostali nawet propozycję udziału w jednym z najpopularniejszych tanecznych show “Taniec z Gwiazdami”. Tancerka nie kryła radości i wzruszenia tą propozycja, gdyż od jakiegoś czasu marzyła, by wystąpić na parkiecie programu. Zatem Sysia i Miki zasili szeregi uczestników “TzG” podczas wiosennej ramówki Polsatu. Niestety sytuacja związana z pandemią koronawirusa zmusiła produkcję do przerwania emisji show.
W czerwcu, para przyznała się do kryzysu związku, który powstał podczas kwarantanny. Zwycięzcy “Love Island” postanowili zwalczyć o swoją relację i skorzystali z pomocy specjalisty. Po czasie oznajmili, że udało się zażegnać konflikt.
Od września wznowiona została 11 edycja “Tańca z Gwiazdami”, w której biorą udział Sylwia i Mikołaj. Nic wskazywało na to, że pomiędzy zakochanymi ponownie się nie układa. Jednak po ostatnim odcinku programu, Mikołaj zamieścił bardzo niepokojący wpis, w którym wyznał, że rozstał się ze swoją partnerką.
“Jest to najtrudniejsza decyzja w moim życiu. Zgodna z moimi zasadami, honorem i wartościami jednak przeciwko moim uczuciom…Tak, Kocham Sylwię… i każdy zada sobie teraz pytanie : „to co Ty do ch..a piszesz za bzdury?!”, ale pozwólcie, ze wytłumaczę. Rozstaję się z Sylwią.”
Chociaż Jędruszczak nie chciał zdradzić powodu rozstania, zasugerował, że wina leży po stronie jego partnerki:
“Mogę powiedzieć tylko, że od dłuższego czasu próbuję przeboleć pewien zaistniały jakiś czas temu fakt, którego nie jestem w stanie przełknąć. Zawsze powtarzałem Sylwii, że u mnie w życiu najważniejsze są zasady i to one są powodem tej decyzji. Długo się do tego zbierałem, dlatego tak cierpiałem i gotowało się we mnie każdego dnia, bo liczyłem, że uczucie, które w nas jest to przezwycięży. Powtarzałem zawsze Sylwii „miłość to nie wszystko” – nie wierzyła mi, myślała, że gadam bzdury.“
NA końcu Mikołaj zwrócił się do swojej byłej partnerki, wyznając jej miłość:
“Uwierzcie mi, że płaczę pisząc ten post, nigdy nie przypuszczałem, że to się wydarzy. Jakkolwiek tego nie zrozumiecie i za jakiego durnia będziecie mnie mieli to tak — Sylwia, Kocham Cię, ale nie mogę z Tobą dzielić życia, bo sam będę przez to cholernie cierpiał. Pomimo tego, że podejmuję decyzję o rozstaniu — bądź szczęśliwa, bo zasługujesz na to jak mało kto. Dobranoc.”
Spodziewaliście się takiego zakończenia?