Magdy Gessler nie trzeba nikomu przedstawić. Najbardziej znana restauratorka w naszym kraju od lat obecna jest w świecie polskiego show-biznesu. Charyzmatyczna i nie bojąca się wyrażać swojego zdania, Gessler lata temu postawiła się mafii, która wówczas działała na terenie Polski. Mało znane fakty z życia Magdy Gessler zdradziła jej córka Lara. Jak się okazuje, od tamtego czasu Gessler towarzyszy ochrona. Zobaczcie!
Magda Gessler jest jedną z najbarwniejszych osób w polskim show-biznesie. Wyrazista i kontrowersyjna postać wzbudza wśród ludzi mieszane uczucia, niemniej jednak nie można jej odmówić charyzmy i smykałki do biznesu. W życiu prywatnym przeszła wiele. Jest mamą Lary i Tadeusza, a obecnie związana jest z Waldemarem Kozerawskim. Choć wydawałoby się, że życie restauratorki było usłane różami, to jak się okazuje nic bardziej mylnego.
Zobacz także: Do kogo fani porównali Magdę Gessler na zdjęciu z lat 80.?
W niejednym wywiadzie Gessler opowiadała o swoim życiu. Zbudowała restauracyjne imperium, a następnie ruszyła na podbój telewizji, gdzie w swoim programie Kuchenne Rewolucje nie tylko odmienia kuchnie i lokale, ale również życie ludzi, którzy znaleźli się w opłakanej sytuacji. My postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się życiu restauratorki i znaleźliśmy wywiad, w którym wraz z córką opowiedziała o zatargach z mafią, które miały miejsce w latach 90. Zobaczcie!
W wywiadzie, którego Magda i Lara udzieliła dla magazynu Viva już jakiś czas temu, opowiedziały, jak w latach 90. restauratorka musiała stawić czoła polskiej mafii:
“To były lata 90., w Polsce rządziła mafia. Trzeba było pilnować wszystkiego, a mama wojowała. Bez przerażenia w oczach, ponieważ wróciła do Polski z Zachodu i nie znała tutejszych układów, jeszcze z socjalistycznym rodowodem”– wspomniała stare czasy Lara w wywiadzie.
Lara dodała, że wówczas była małą dziewczynką i nie widziała w tym nic nienormalnego. Wówczas na każdym kroku jej rodzinie towarzyszyli ochroniarze:
“Nie widziałam w tej walce nic nienormalnego, nie zdawałam sobie sprawy, że istnieje jakaś mafia. Byłam za mała. Wiedziałam tylko, że ochroniarze jeżdżą z nami na wakacje i bardzo ich lubiłam. Zwłaszcza jednego, Mariana, który niestety zginął w akcji w Magdalence. To z ochroniarzami spędzałam noce na pogaduszkach, a jak już wszyscy spali, wyjmowałam i wkładałam naboje do magazynka. Broń na szczęście była schowana. To była najlepsza zabawa w życiu”– dodała córka Magdy Gessler.
Jak się okazuje, Magda walczyła do końca, aby nie dać się wciągnąć w mafijne porachunki. Nie tylko apelowała do władz, ale również doprowadziła do zamknięcia niemal całej Starówki. Wszystko skończyło się w 1993 roku, jednak od tamtej pory Gessler na każdym kroku towarzyszy ochrona:
“Szukałam najpierw pomocy u władz miasta, ale bezskutecznie. Wtedy zwołałam konferencję prasową, wszystkich korespondentów zagranicznych, i powiedziałam, że władze przymykają oko na bezprawie. Na trzy dni z Marcinem Zarębskim, właścicielem sąsiadującego z Fukierem sklepu z biżuterią, zamknęliśmy całą Starówkę, restauracje, kioski, zieleniaki. Wszystko. Poza dwiema restauracjami. To było w 1993 roku. Od tego czasu jest spokój. Od tamtej pory mam też jednak ochronę osobistą”– mówiła w Gazecie Wyborczej.
Choć ta historia już lata temu wyszła na światło dzienne, to jednak nie wszyscy mogli o niej usłyszeć. Tym samym Magda po raz kolejny udowodniła, że jest kobietą twardo stąpającą po ziemi i nic nie jest w stanie stanąć jej na drodze.
Zobacz także: Ile Gessler płaci swoim pracownikom?
Zobaczcie, wywiad z Larą Gessler, która wróciła wspomnieniami do tamtych czasów.
Słyszeliście o tej historii z życia Magdy Gessler?
Źródło: Instagram Magdy Gessler/ Viva
