Ola Domańska niedawno dołączyła do grona świeżo upieczonych mam. Jak większość kobiet aktorka ma na celu zrzucenie pociążowych kilogramów i powrót do starej sylwetki. Dziś, krótko po szczęśliwym rozwiązaniu podzieliła się pierwszymi ujęciami swojego ciała. Zobaczcie, co przyznała.
Aleksandra Domańska to jedna z najbardziej lubianych aktorek w polskim show-biznesie. Niestety mało wiemy o jej życiu prywatnym. Aktorka broni swojej prywatności i do tej pory nie zdradzała wiele na temat życia osobistego.
Nic więc dziwnego, że wiele osób ucieszyło się, kiedy najpierw Ola zdradziła, że spodziewa się dziecka, a następnie dzieliła się z nami fragmentami oczekiwania przyjścia na świat swojej pociechy.
Zobacz także: Aleksandra Domańska ogłosiła, że spodziewa się dziecka
W końcu nastał ten dzień a Ola podzieliła się bardzo intymnym zdjęciem, na którym karmi swoje maleństwo. Aktorka zdecydowała się również na wpis, który jest listem do wielu kobiet:
„Najdroższa Najbliższa i Nieznajoma. Siedzę obok Ciebie na łóżku, gdy tripujesz na bólu cała spocona i słaba (…)” – napisała we wstępie
Niespełna dwa tygodnie po ogłoszeniu ciąży przez Olę młoda mama podzieliła się z internautami zdjęciem swojej figury. Słynąca z poczucia humoru i dystansu do własnej osoby oraz wielu spraw, Domańska przyznała, że choć myślała, że wróciła już do figury sprzed ciąży, wcale się tak nie stało. Uświadomiły ją w tym jeansy, które niestety wciąż są za małe:
„Dzień dobry Buziaczki! Chciałam tu tylko nadać sobie tytuł PIERWSZEJ NAIWNIACZKI za to, że myślałam, iż wskoczę już w jeansy przedciążowe. Tytuł #pierwszejnaiwniaczki jest ze mną od lat. Wiedzą o tym moje bliskie bardzo dobrze. Wierzcie lub nie, ale jak Joanna Lichocka powiedziała, że „przesuwała palcem pod okiem” to BYŁ TAKI MOMENT, że prawie jej uwierzyłam. A jak tam Wy i wasze naiwne serduszka? Całuję czulę✨🧝🏻♀️ #pierwszanaiwniaczka #celebryckiepierdololo #znowusięrozbiera #ciałoboginizanicsięniewini“
Choć Ola musi pogodzić z tym, że jej sylwetka nie wróciła jeszcze do tej sprzed ciąży – nie jest to najważniejsze! Udostępniając poniższe zdjęcie i wpis wykazała się wielką odwagą i wsparła wiele innych świeżo upieczonych mam.
Zgadzacie się z nami?
Źródło: Instagram Aleksandry Domańskiej