Czy relacja Sary i Przemka przetrwała po programie? Tuż po wielkim finale głos w tej sprawie zabrał Michał, który wraz z Sarą stanął na Ścieżce Lojalności. Czy ma żal za zbicie kuli?
Relacja Przemka i Sary z każdym odcinkiem nabierała coraz większych rumieńców. Mężczyzna pojawiając się w programie związał się z Launo, lecz po pewnym czasie nad ich związkiem zaczęły pojawiać się czarne chmury. Uczestnicy przestali się dogadywać, a Klaudia nie ukrywała, że nie czuje się komfortowo w towarzystwie partnera i twierdziła, że gdy tylko w programie pojawi się ktoś interesujący, bez wahania zmieni Przemka i tak też się stało. Gdy w rajskim hotelu pojawił się Michał, Launo zbliżyła się do nowego uczestnika.
Zobacz także: Launo i Michał są razem?
Gdy Launo zostawiła Przemka dla innego mieszkańca hotelu, mężczyzna próbował nawiązać bliższe relacje z innymi dziewczynami z programu i najwięcej swojej uwagi skupiał na Sarze. Jednak gdy w Hotelu Paradise pojawiła się Inga, Przemek nie ukrywał swojej fascynacji nową uczestniczką i to właśnie ją wybrał podczas Rajskiego Rozdania na swoją partnerkę. Gdy wiele wskazywało na to, że Inga i Przemek mogą się do siebie zbliżyć, mężczyznę ponownie zaczęło ciągnąć w stronę Sary, a sami widzowie byli świadkami gorącego pocałunku między uczestnikami reality-show.
Choć wydawało się, że to właśnie z Przemkiem Sara będzie miała okazję stanąć na Ścieżce Lojalności, to jak już wiadomo w wielkim finale stanęła twarzą w twarz z Michałem. Na kwocie 90 tysięcy złotych Sara rozbiła trzymaną w rękach Złotą Kulę i nie podzieliła się pieniędzmi ze swoim partnerem. Niedługo po finale głos w tej sprawie zabrał Michał, który nie tylko zaznaczył iż nie rozumie decyzji Sary, to co więcej zdradził, że jej związek z Przemkiem to już przeszłość.
“Powiem wam, że bardzo ciężko jest opisać emocje które towarzyszyły mi w dniu finału. Na początku czułem ogromną radość, że razem z Sarą wygraliśmy 4 edycje Hotelu Paradise. Nie był to prawdziwy związek i szczera miłość, ale na tamten moment uważałem, że się przyjaźnimy i wyniesiemy tę relacje poza program.
Mimo, że nie spodziewałem się tego, że wygramy to zanim weszliśmy na scenę wziąłem Sarę na bok i zapytałem: Co jak uda nam się wygrać i staniemy z kulami? Oboje bez zawahania powiedzieliśmy sobie, że żadne z nas nie rzuci kulą.
Niestety, ale Sara to zrobiła sprzedając swoje słowo za pieniądze. Jej głównym argumentem był Przemek – może i byłaby to słuszna wymówka gdyby nie to, że miłość skończyła się kilka dni po powrocie do Polski”-czytamy na Instagramie Michała.
Spodziewaliście się takiego zakończenia relacji Przemka i Sary?
źródło: Instagram Hotel Paradise / Michała Adamczaka