Paula Tumala jest posiadaczką bardzo atrakcyjnej sylwetki. Modelka jeszcze przed ciążą postanowiła powiększyć swój biust decydując się na duże implanty. Czy dziś żałuje ten decyzji? Zobaczcie jej szczere wyznanie na ten temat.
Paula Tumala zmieniła swoje życie, kiedy na świat przyszły jej dwie pociechy – bliźniczki, które stały się oczkiem w głowie swojej mamy. Ciąża i macierzyństwo wpłynęło na życie modelki, ale również na jej wygląd. Paula jednak bardzo rozsądnie podeszła do tego tematu otwarcie mówiąc na zmianach w swoim ciele.
Przez cały okres Paula pokazywała zdjęcia swojej zmieniającej się sylwetki i apelowała do kobiet, by pokochały swoje ciało takie, jakie jest nie popadając w kompleksy. Modelka, która wcześniej była posiadaczką zjawiskowej figury również musiała zmierzyć się z nadprogramowymi kilogramami, czym dodawała otuchy innym świeżo upieczonym mamom.
Zobacz także: Odważne fotki Pauli Tumali
Paula będąc młodą kobietą zdecydowała się na powiększenie swojego biustu. Modelka wybrała duży implant, który w połączeniu z jej rozmiarem, który dodatkowo powiększył się w ciąży, sprawił, że jest ona obecnie posiadaczką bardzo dużego biustu.
Czy Paula żałuje swojej decyzji? Odpowiedź na to pytanie zdradziła modelka w jednym z wywiadów dla Jastrząbpost. Paula przyznała, że popełniła błąd decydując się na tak duży rozmiar implantów, nie słuchając porad lekarza, który sugerował jej, że może być to obciążenie dla jej kręgosłupa w kolejnych latach. Niemniej jednak nie żałuje operacji powiększenia piersi.
Modelka zaapelowała do kobiet, które w planach mają powiększenie biustu, by wzięło pod uwagę to, że ciało kobiety zmienia się wraz z wiekiem i ciążą, co w połączeniu z dużymi implantami może negatywnie wpływać na ich zdrowie w kolejnych latach:
„Ja już od wielu lat mam problem z kręgosłupem, ja o tym bardzo często mówię zresztą w swoich social mediach, żeby ostrzec kobiety, dziewczyny, młode dziewczyny przede wszystkim, żeby zanim zdecydują się na operacje powiększania piersi, absolutnie nie odbiegam, nie odradzam tego, nie żałuje tego w żaden sposób, ale żeby przemyślały to. Bo ja wtedy jak miałam dwadzieścia, dwadzieścia dwa lata nie myślałam, o tym, co właśnie jest dzisiaj. Oczywiście lekarz mnie o tym poinformował. Natomiast ja – „a gdzie, mnie miałby boleć kręgosłup, przecież jestem zdrowa dziewczyna”. I właśnie dzisiaj to przypominam sobie te słowa doktora, który powiedział, że trzeba myśleć o tym, co będzie za 5, 10 lat bo jesteśmy kobietami a ciało kobiety się zmienia, żeby jednak rozsądnie do tego podejść. I ja się do tego oficjalnie przyznaję, że nie podeszłam do tego zbyt mądrze(…)”
Źródło: Instagram, Jastrząbpost