Ostatnio w mediach huczało po przerwanym wywiadzie Doroty Rabczewskiej podczas rozmowy z Wojewódzkim i Kędzierskim. Teraz dziennikarz zdecydował się na publikację rozmowy z Dodą, po której opuściła studio. Już wszystko wiadomo.
21 października Doda była gościem podcastu WojewódzkiKędzierski. Choć wielu fanów artystki czekało na tę rozmowę, to jak już wiemy zakończyła się ona w cieniu skandalu. Rabczewska po 20 minutach opuściła studio twierdząc, iż zrobiła to ze względu na pytania, które usłyszała od Wojewódzkiego. Teraz dziennikarz zdecydował się opublikować całą treść rozmowy z piosenkarką. Co ją tak rozwścieczyło?
ZOBACZ TAKŻE: Doda nie wytrzymała! Przerwała wywiad z Wojewódzkim i Kędzierskim po kilku minutach!
“Wiedziałam, że jestem zapraszana na promocję płyty. Było bardzo miło. Byłam odprowadzona przez chłopaków z samochodu. Zapewniana, że będzie fajna, koleżeńska atmosfera. Bardzo cieszyłam się na tę rozmowę”- powiedziała Rabczewska w rozmowie z Majewskim.
Doda wprost stwierdziła, że poczuła się zaatakowana przez Wojewódzkiego. W pierwszych minutach rozmowy dziennikarz wrócił wspomnieniami do bójki Rabczewskiej z Agnieszką Woźniak Starak. Wówczas obie obwiniały siebie nawzajem, a sprawa miała swój finał w sądzie. Ostatecznie sąd oddalił wszelkie zarzuty.
“Z tego, co wiem, zapadły wyroki obustronnie uniewinniające. Ani ona ciebie nie napadła, ani ty według sądu nie napadłaś jej.”
“No więc dlaczego tylko ja mam bana? Dwa bany powinny być! “- tak odniosła się do zakazu występów w TVN.
Następnie Wojewódzki przeszedł do pytań na temat byłych mężów Dody.
“Ty byłaś dowodem legalności tych biznesów. Jestem ciekaw, jakim“ – zapytał Wojewódzki.
“Byłam bardzo dobrym lepem na inwestorów i też zajebistym haczykiem na zbieranie pieniędzy. […] Status [tej sprawy] jest taki, że mam znów przejebane. Kuba, mam, bo znowu się zaangażowałam w związek tym razem z kimś, kto totalnie mnie wykorzystał do zrobienia filmu i kopnięcia w dupę, bo nie zarobiłam na tym filmie ani złotówki”
Po kilku minutach rozmowy Rabczewska nie wytrzymała.
“Zaj**ista premiera płyty, dzięki. Ten wątek w ogóle nie jest o mnie, to jest o moim byłym mężu. O mnie to w ogóle nie jest, bo ja nie mam z tym nic wspólnego”.
Kolejno rozmowa zeszła na temat programu 12 kroków do miłości, w którym Doda grała pierwsze skrzypce. Na koniec krótkiego wywiadu, artystka postanowiła dać jemu kres. Nie zamierzała nadal brnąć w rozmowę, która nie da się ukryć, nie układała się po jej myśli.
“Od 20 minut mnie maglujesz o najgorsze rzeczy w moim życiu. Może dla Ciebie to jest śmieszne, ale dla mnie policja, prokuratura, Twoja przyjaciółka Szulim, która roz**bała życie moim rodzicom… To nie jest nic śmiesznego”.
“Nie obracaj waszej relacji z Agnieszką w moją z nią przyjaźń”.
“Dziękuję Wam za zaproszenie. Naprawdę bardzo Ci dziękuję”.
“Czyli to jest koniec? Tak? Nie chcesz rozmawiać dalej z nami?”
“Mam nadzieję, że Wam się płyta spodobała”.
“Spodobała”.
“Bez Ciebie chcę żyć wiecznie” to był najlepszy kawałek na tej płycie, jeżeli o mnie chodzi.
“A nie chcesz zrobić przerwy i wrócić do tej rozmowy? Za chwilę? Na pewno”.
“Nie”.
Doda w rozmowie z Szymonem Majewskim tak podsumowała niefortunny wywiad z Wojewódzkim i Kędzierskim.
“Dałam złapać się w pułapkę. […] Jeśli ktoś zwabia kogoś pod pretekstem pokojowej rozmowy, a tak naprawdę ma w intencji wojnę czy walkę, to musi się mierzyć, z tym że druga osoba stwierdzi, że walczyć nie ma, o co i po prostu zostawi go samego na polu tej walki.”
Źródło: Facebook / Onet.pl / Instagram