Brat Wojciecha Szczęsnego to niemal jego kopia. Co za podobieństwo!

2 grudnia 2022
Przez: : W.M.

Dziś o Wojciechu Szczęsnym mówi cały świat, a wszystko przez zjawiskową formę, jaką prezentuje. Nie wszyscy jednak wiedzą o tym, że Wojtek ma także starszego brata, który jest do niego bardzo podobny. Jan Szczęsny podobnie jak reprezentant Polski rozwijał swoją karierę, jednak kontuzja przekreśliła jego szanse na zwojowanie świata sportu.

Fani Wojciecha Szczęsnego doskonale wiedzą, że sportowiec ma wyjątkowo napiętą relację ze swoim ojcem, z którym aktualnie nie utrzymuje kontaktu. Maciej Szczęsny niegdyś był czołowym polskim bramkarzem. Warto zaznaczyć, że sportowiec, zdobył mistrzostwo Polski z aż czterema różnymi klubami.

Zobacz także: Siostra Wojciecha Szczęsnego zginęła w tragicznym wypadku

W ślady swojego znanego taty próbował pójść także jego starszy syn Jan. Dziś 35-latek przez lata rozwijał swoją karierę jako bramkarz, jednak kontuzje, które przydarzyły mu się lata temu, doszczętnie przekreśliły jego marzenia o wielkiej karierze.

„Zahamowały mnie kontuzje. Trzy lata nie grałem w piłkę. Zerwałem w barku wszystkie wiązania, wszystkie przyczepy, mięśnie. To było jeszcze w Gwardii Warszawa podczas obozu w Giżycku. Źle spadłem na ziemię, połamałem bark. Po drugiej operacji usłyszałem, że jak dalej będę grał w piłkę, to moja ręka może stać się całkowicie niesprawna i nie będę mógł podnieść nią nawet szklanki z herbatą. Jak to wyszczekany Szczęsny, bo my wszyscy jesteśmy wyszczekani, odparłem, że do herbaty mam jeszcze drugą rękę. Niestety, jest coś takiego jak pasja i ja nie odpuszczam, choćby nie wiem, co się działo.

Druga kontuzja to efekt motocyklowego wypadku. Nie, nie jestem fanem ścigaczy. Mam największy z możliwych motocykl turystyczny. Też się nie zraziłem wypadkiem. Mam zamiar objechać całą Europę […] – dodał.

Brat Wojciecha Szczęsnego pokreślił, że mówiono o nim, iż to on ma nawet większy talent. Mimo że aktualny reprezentant Polski i zawodnik Juvenstusu Turyn zrobił od niego większą karierę, nie jest już o to zazdrosny.

„Mam wrażenie, że dla mnie, jeśli chodzi o wyjazdy zagraniczne, to czas minął. Mam już 24 lata. Już nie jestem zazdrosny, chociaż to w pewnym momencie było naturalne, bo przecież to kiedyś o mnie mówiono, że mam większy talent, że ja zawojuję Europę. W tym momencie, kiedy przytrafiła mi się ta kontuzja, Wojtek trafił do Arsenalu. Byłem zdołowany. Czułem to tak, jakby brat zgarnął mi tę szansę. Ale oczywiście nie miałem do niego pretensji. Skoro ja mógłbym, a on może, to wolę wybrać tę drugą opcję i się z niej cieszyć. Ale próbuję. Muszę jednak skończyć studia, zacząłem mieszkać sam, podjąłem pracę. Trenuję bramkarzy. To mnie kręci. Z gry w piłkę na razie nie jestem w stanie się utrzymać” – dodał

Wojciech Szczęsny, fot. AKPA

Jak wygląda brat Wojtka Szczęsnego?

Nie da się ukryć, że mimo iż Jana i Wojciech dzielą trzy lata, obaj są do siebie bardzo podobni. Jan Szczęsny zdradził, że często mylony jest ze sławnym bratem.

„W Anglii Jens Lehmann przywitał się ze mną, myśląc, że jestem Wojtkiem. W Warszawie na Starym Mieście obcokrajowcy proszą mnie często o autograf. Nawet kilka rozdałem. Na Krakowskim Przedmieściu, gdzie jest bardzo dużo obcokrajowców, nie dają się odwieźć od tego, że nie jestem Wojciechem, tylko jestem jego starszym bratem, więc jak już bardzo nalegają to tak, zrobię sobie zdjęcie i odpiszę dla świętego spokoju” – żartował w wywiadzie dla “gol24.pl”.

W rozmowie ze “Sport.pl” brat Wojtka opisał, jak często wyglądają ich relację.

„Dzisiaj kontakt z Wojtkiem bywa różny. Potrafi przez miesiąc nie odpisać na SMS albo nie odebrać telefonu. A możemy mieć taki tydzień, że codziennie gadamy po 40 minut. Czasami po miesiącu nieodzywania się, dzwoni i rzuca: “Hej, co tam?”. “No wiesz, trochę się nie odzywałeś, dużo się wydarzyło”. “No, wiem, wiem. Było, minęło. Co tam?”. On ma luz” – zaznaczył

Jan Szczęsny, fot. AKPA

źródło: AKPA/gol24.pl/Sport.pl

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej