Były już bohater programu Rolnicy. Podlasie usłyszał prawomocny wyrok za znęcanie się nad psem. 39-latek doprowadził zwierzę do dramatycznego stanu, a jego linia obrony została uznana za nieudolną. Pojawiły się także zeznania świadków, z których możemy się dowiedzieć, w jakim stanie był czworonóg, kiedy odbierano go jego właścicielowi.
Niestety, ale okazuje się, że nie wszyscy mieszkańcy polskich wsi mają szacunek do zwierząt. Okazuje się, że karygodnego czynu dopuścił się jeden z uczestników programu stacji Polsat i Fokus TV.
Mężczyzna już w 2022 roku usłyszał wyrok, jednak zdecydował się złożyć od niego apelację. Prosił wówczas o uchylenie wyroku i uniewinnienie. Jak twierdził, słowa o znęcaniu się nad psem były przesadzone, bo jego zdaniem zwierzę było w dobrym stanie, wbrew temu, co zeznali świadkowie. Sąd wówczas uznał, że tłumaczenie 38 -latka jest nieudolną linią obrony.
„Twierdzenie oskarżonego, jakoby pies w chwili jego wydania był w dobrym stanie, stanowią jedynie dalece nieudolną linię obrony niemającą potwierdzenia w zdarzeniach faktycznie zaistniałych “- przekazał słowa sędziego PAP.
Tym razem Sąd Okręgowy w Białymstoku wydał w sprawie obecnie 39-latka już prawomocny wyrok, który brzmi: pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz cztery tysiące złotych grzywny. Sąd podkreślił, że znęcanie nad zwierzętami musi być surowo karane, aby było to przestrogą dla innych osób. Najbardziej w tym wszystkim przerażające są słowa lekarki, która doskonale widziała, w jakim stanie był czworonóg.
ZOBACZ TAKŻE: Pies załatwił się na wizji w „Dzień Dobry TVN”. Mina Filipa Chajzera i komentarze widzów bezcenne! [WIDEO]
Kobieta, która prowadzi swoją przychodnię niedaleko miejsca zamieszkania 39-latka wyjawiła, w jakim stanie był pies. Okazuje się, że zwierzę doznało bardzo poważnych obrażeń, a co więcej, jego warunki do życia były karygodne.
„Pies w typie owczarka służył w gospodarstwie oskarżonego do pilnowania i zaganiania bydła. Był trzymany w niewłaściwych warunkach, bez dostępu do odpowiedniego pokarmu i wody. Nigdy nie odwiedzał weterynarza. Miał ropne rany na całym ciele, w których zalęgły się larwy pasożytów, do tego zapalenie ropne opuszek, odwarstwienie macierzy pazurów, zanik mięśniowy, wodobrzusze”- czytamy na wp.pl.
Jak zdradziła lekarka, do której przybłąkało się zwierzę, jeszcze nigdy nie widziała psa w tak złym stanie.
„Byłam przerażona tym, co zobaczyłam. Nigdy w życiu nie widziałam psa w tak złym stanie. Był cały w ranach, z niektórych wychodziły robaki”
W sieci znajdziemy zdjęcia i nagrania na profilu Karoliny Kosały, która prowadzi dom tymczasowy dla zwierząt. Co więcej, 39-latek skazany przez sąd za znęcanie tłumaczył także, że zwierzę nie należało do niego, ale do jego ojca. Podkreślał także, że według niego pies miał dobre warunki i nikt się nad nim nie znęcał.
Sąd podkreślił, że kara dla rolnika i tak nie jest surowa, ponieważ wziął on pod uwagę okoliczności łagodzące w tym brak uprzedniej karalności oskarżonego.
Mamy nadzieję, że czworonóg trafił już w dobre ręce.
ZOBACZ TAKŻE: Zabójstwo Pawła Adamowicza! Jest wyrok ws. Stefana Wilmonta!
Źródło: kobieta.wp.pl / YouTube.