Tą sprawą żyła cała Polska. Ojczym 8-letniego Kamilka miał doświadczyć tego samego koszmaru, który sam zadawał 8-letniemu chłopcu. Filmik, na którym Dawid B. miał został skatowany przez innych współwięźniów, wciąż krąży po sieci. Zanim klikniesz w link, zastanów się dwukrotnie.
Historia 8-letniego Kamilka poruszyła całą Polskę. Chociaż dziecko doświadczało wcześniej przemocy ze strony partnera swojej matki, dramat chłopca ujrzał światło dzienne dopiero na początku kwietnia, gdy dziecko przetransportowane helikopterem w stanie ciężkim trafiło do szpitala z poważnymi obrażeniami ciała.
Lekarze nie mieli wątpliwości, że chłopczyk był maltretowany. Szybko wyszło na jaw, że to Dawid B. (27 l.) ojczym Kamila gasił na jego skórze papierosy i znęcał się nad nim fizycznie. Chłopczyk miał ślady, z których wynikało, że między innymi miał wcześniej łamane koniczyny, lecz prawdziwa tragedia rozegrała się 29 marca, kiedy to mężczyzna rzucił dziecko na rozgrzaną płytę węglową kuchni i oblewał wrzątkiem.
Kamilek trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka im. św. Jana Pawła II w Katowicach dopiero po kilku dniach 3 kwietnia, dlatego trudno nawet wyobrazić sobie, co przeżywało w tym czasie dziecko, któremu nie udzielono żadnej pomocy.
Kamilek trafił pod opiekę lekarzy dopiero po tym, jak sprawę zgłosił jego ojciec, a warto podkreślić, że mężczyzna katowanego dziecka nie mieszkał z chłopcem i był pozbawiony praw rodzicielskich,
Kamilek przebywał w szpitalu przez kilka tygodni, lecz mimo miesięcznej walki, chłopczyk zmarł 8 maja. Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca była niewydolność wielonarządowa, do której doszło po poważnych oparzeniach, jakich doznał.
Dawid B., 27-letni ojczym chłopca, został oskarżony przez prokuraturę o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, natomiast matka Magda B. oskarżona została o pomocnictwo w zabójstwie ze szczególnym okrucieństwem.
Wkrótce po tym, jak matka i ojczym zmarłego Kamilka trafili do więzienia, a dziecko zmarło, nie było wątpliwości, że oprawcy dziecka, nie zostaną ciepło przyjęci za kratami.
Zobacz także: To czeka matkę Kamilka w więzieniu! Ekspert nie ma wątpliwości
Od jakiegoś czasu w sieci krąży nagranie, na którym rzekomo widać, jak ojczym Kamilka został dotkliwie pobity przez innych więźniów, a całą sytuację miał nagrywać strażnik.
“Chłopaki wymierzyli mu karę. Wszystko nagrał jeden ze strażników“. – brzmi opis nagrania
Zanim w klikniesz w film, ostrzegamy! To zwykle oszustwo!
Demagog.org.pl donosi o groźnym oszustwie! Nieuczciwi hakerzy wciąż wykorzystują tragedię chłopca, aby wyłudzić dane wrażliwe od naiwnych internautów.
Źródło: demagog.org.pl