Weroniki Rosati chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Odnosiła w swoim życiu sukcesy i wielokrotnie gościła na ekranach takich stacji jak TVN, TVP, czy Polsat. Swoją karierę zaczynała od epizodów w polskich serialach, po czym jej kariera szybko poszła naprzód i możemy ją oglądać zarówno w polskich, jak i zagranicznych produkcjach. Ostatnio Rosati udzieliła szokującego wywiadu dla Wysokich Obcasów!
Aktorka jest jedną z niewielu kobiet, która zdecydowała się wyjawić szokujące szczegóły rozstania z Robertem Śmigielskim. Jak twierdzi były partner znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie. Aktorka zdradza, dlaczego odważyła się odejść od lekarza zaraz po przyjściu na świat ich córeczki Elizabeth. Para związała się w 2016 roku, ich związek nie trwał długo, bo rozstali się już pod koniec 2017 roku. Jak się okazuje kulisy rozstania Śmigalskiego i Rosati były szokujące.
Zobacz także: Konflikt Weroniki Rosati i Kingi Rusin!
Weronika Rosati opowiedziała jak naprawdę wyglądał jej związek z ortopedą. Wyznała, że była wyśmiewana, poniżana, a nawet wyrzucana z domu przez swojego partnera. Wspólne zamieszkanie miało doprowadzić do tego, że Robert zmienił się nie do poznania.
„Byłam niszczona jako człowiek, kobieta, aktorka, partnerka. O przemocy milczałam, ale mniej ze strachu, bardziej ze wstydu. […] Uderzał wielokrotnie. W twarz, w rękę. Uderzył mnie też, jak byłam w zaawansowanej ciąży, a potem, gdy trzymałam córeczkę na rękach.” wyznała podczas wywiadu.
Weronika opowiedziała również o tym, że Śmigielski zabraniał jej pracować i upokarzał na każdym kroku. Miała być to cena, którą aktorka musiała zapłacić za swoje ambicje zawodowe i niezależność. Rosati jak przyznała, ma nadzieję, że jej historia będzie dodawała siły innym kobietom, które są w podobnej sytuacji i nie będą bały się tego zmienić. Po kolejnej z awantur aktorka w końcu poprosiła o pomoc, a na pewno nie było to dla niej łatwe.
„Gdy znów któryś raz mnie uderzył, zadzwoniłam po ojca. W końcu poszłam na policję i zgłosiłam znęcanie się psychiczne i fizyczne.”
Rober Śmigielski, z którym skontaktował się „Fakt” skomentował sprawę krótko:
„Dowiaduję się tego od państwa redakcji. Jeśli tak jest, to uważam, że to celowa gra mojej byłej partnerki, by mnie zdyskredytować”.
Zachęcamy również do zobaczenia wywiadu dla Gala.pl, w którym Weronika Rosati opowiada o samotnym macierzyństwie.
Źródło: Gala / Instagram Weroniki Rosati