Sherika de Armas, młoda piękność z Urugwaju, która zyskała rozgłos jako uczestniczka Miss World, opuściła ten świat w wieku zaledwie 26 lat, pozostawiając rodzinę i fanów w głębokiej rozpaczy. Zmarła 13 października 2023 roku, pozostawiając po sobie ogromny żal i smutek. Od jakiegoś czasu walczyła z podstępną chorobą.
Sherika zwróciła na siebie uwagę podczas udziału w konkursie Miss Świata w 2015 roku, mając zaledwie 18 lat. Chociaż nie zdobyła korony, to została zapamiętana jako “obiecujący talent z Urugwaju“. Mimo przeciwności losu nie poddała się, kontynuując karierę nie tylko jako modelka, ale również jako przedsiębiorca, prowadząc własną firmę związaną z kosmetykami. Sherika nie ograniczała się tylko do świata mody. Angażowała się również jako wolontariuszka.
ZOBACZ TAKŻE: „Miss World 2021”: Internauci z całego świata komentują zwycięstwo Polski – “nagrodziliście tych, którzy wspierają Ukrainę”?
Niestety, los był dla niej okrutny. Po wielu latach walki z rakiem szyjki macicy, piękna modelka odeszła z tego świata. Informację o tragicznej śmierci potwierdził jej brat, który pożegnał siostrę słowami pełnymi emocji i wspomnień.
”Leć wysoko, młodsza siostro. Zawsze i na zawsze”.
Sherika de Armas nie tylko zdobywała serca swoim urokiem, ale także angażowała się społecznie i rozwijała swoją pasję do kosmetyków. Mimo diagnozy raka nie straciła zapału do życia i kontynuowała walkę, poddając się wielu terapiom w nadziei na pokonanie choroby.
Obecna Miss Urugwaju, Carla Romero, wyraziła smutek po stracie De Armas, opisując ją jako “zbyt rozwiniętą na ten świat” i jedną z najpiękniejszych kobiet, jakie kiedykolwiek spotkała. Sherika de Armas pozostawiła po sobie piękne wspomnienia, a jej pasja do mody i kosmetyków będzie trwać dalej, choć nieobecność wśród nas pozostawiła w sercach wielu pustkę.
ZOBACZ TAKŻE: Sandra Kubicka przekazała dramatyczne wieści – „mam stan przednowotworowy”
Źródło: polsatnews.pl / Instagram