Natalia Janoszek udostępniła na Instagramie dokument, który sugeruje, że sąd nałożył karę finansową na Krzysztofa Stanowskiego i Kanał Sportowy. Dodatkowo, celebrytka dołączyła swój komentarz.
Rozprawa sądowa między Krzysztofem Stanowskim a Natalią Janoszek wzbudziła duże zainteresowanie mediów oraz społeczności internetowej. Konflikt między dziennikarzem a celebrytką narastał od pewnego czasu. Zdecydowanie jego kulminacją było nagranie przez Stanowskiego materiału oskarżającego Janoszek o kłamstwa dotyczące jej kariery.
ZOBACZ TAKŻE: Dramatyczne wyznanie Natalii Janoszek i miażdżący wpis Krzysztofa Stanowskiego!
Po publikacji tego materiału Natalia postanowiła się bronić i złożyła pozew sądowy przeciwko Stanowskiemu oraz jego platformie medialnej – “Kanałowi Sportowemu”. W rezultacie Sąd Rejonowy Warszawa – Mokotów wydał postanowienie, zobowiązujące Stanowskiego i jego platformę do zapłacenia wysokiej grzywny w wysokości 15 tysięcy złotych. Dodatkowo nałożono na nich koszty procesu w kwocie 397 złotych.
“Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa wydał postanowienie w tej sprawie. Rozprawa, która odbyła się 22 kwietnia, przebiegała w trybie niejawnym. W dokumencie czytamy, że na Kanał Sportowy nałożono grzywnę w wysokości 15 tysięcy złotych i taką samą grzywną ukarano Krzysztofa Stanowskiego. […] W przypadku “niezapłacenia grzywny w ciągu tygodnia od dnia uprawomocnienia się postanowienia, kara grzywny może zostać zamieniona na areszt”.
Sądowy nakaz zapłaty grzywny wynikał z naruszenia wcześniejszego zakazu publikacji treści dotyczących Janoszek, nakładanego przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Stanowski nazwał ten zakaz cenzurą prewencyjną i zdecydował się na opublikowanie kolejnego materiału, w którym przedstawił swoje dowody i argumenty.
Natalia skomentowała sprawę na swoim profilu na Instagramie. Udostępniła zdjęcie postanowienia sądowego oraz poinformowała, że grzywna została zasądzona na rzecz Skarbu Państwa. W swoim wpisie podkreśliła, że jest to zakończenie sprawy i nie będzie więcej komentować tego tematu.
“Ucinając już spekulacje, grzywna została zasądzona na rzecz Skarbu Państwa”- czytamy.
Nie da się ukryć, że całe zdarzenie poruszyło opinię publiczną, wywołując dyskusje na temat wolności słowa, odpowiedzialności mediów oraz granic prywatności osób publicznych.
Źródło: Instagram