Mateusz Borkowski z programu “Gogglebox. Przed Telewizorem” w jednym z wywiadów zdradził, jak schudł aż 150 kilogramów. Nie obeszło się bez falstartu i za pierwszym razem dopadł go efekt jojo! Zobaczcie, co zdradził w wywiadzie! Borkowski zdradził, jak udało mu się pokonać otyłość!
O Mateuszu Borkowskim było już głośno jakiś czas temu. Mężczyzna, którego większość widzów programu “Gogglebox. Przed Telewizorem” kojarzy, jako otyłego chłopaka, który ma problemy z poruszaniem się, przeszedł niesamowitą metamorfozę!
Co o swojej walce z kilogramami zdradził Borkowski i dlaczego pierwsze podejście się nie udało? Zobaczcie poniżej!
Widzowie programu doskonale pamiętają Mateusza, jako chłopaka z wieloma nadprogramowanymi kilogramami. Jeszcze trzy lata temu mężczyzna ważył 230 kilogramów, a jego waga zagrażała życiu. Momentem kulminacyjnym, który zaważył na podjęciu decyzji o odchudzaniu były problemy z poruszaniem się. Borkowski postanowił wziąć się ostro za siebie, niemniej jednak droga do pozbycia się tylu kilogramów nie należała do najłatwiejszych.
Po raz pierwszy spróbował zawalczyć o swoją nową sylwetkę za pomocą drakońskiej diety. Jak się okazało, ta pozwoliła mu na zrzucenie tylko 10 kilogramów, lecz zaraz po tym nastąpił efekt jojo:
“Najpierw trafiłem do pani doktor w Kielcach, która zajmuje się chorobami wewnętrznymi. Ona wzięła mnie na drakońską dietę. Schudłem 10 kilogramów i pojawił się efekt jojo “
Nie zraziło to mężczyzny do podjęcia kolejnych kroków. Znalazł w Polsce lekarza, który zgodził się na operację zmniejszenia żołądka. Była to jedyna opcja dla Mateusza, aby w końcu mógł normalnie funkcjonować. Jak sam przyznał, niekontrolowane napady głodu i za późna reakcja na nadprogramowe kilogramy przerodziła się w otyłość, która zagrażała jego życiu!
“Po operacji zmieniło się wszystko, alkohol, używki poszły w kąt. Ja nawet nie piję piwa. Zero. Piję wodę i soki, ale to rzadko”
Borkowski zrezygnował całkowicie z alkoholu, cebuli czy jabłek, po których po prostu źle się czuje. Największym zaskoczeniem jednak jest to, że chłopak ani jednego dnia nie spędził na siłowni! Jak zdradził w wywiadzie, codziennie chodzi do pracy na piechotę i to właśnie spacery pomagają mu w utrzymaniu sylwetki już po operacji.
Również jakiś czas temu postanowił pokazać swoje ciało po zgubieniu 150 kilogramów, zobaczcie TUTAJ! i chociaż nie należy one do najładniejszych, to bez wątpienia dla Mateusza należą się ogromne brawa i gratulacje za to, jak teraz wygląda!
“Ludzie, którzy mają problem z nadwagą i będą sobie z tym radzić i wezmą się za zmianę trybu życia, będą żyć dłużej”– dodał na zakończenie!
Też jesteście pod wrażeniem metamorfozy Mateusza?