Aaron Carter został zamordowany? Matka 34-latka pokazała drastyczne zdjęcia!

6 marca 2023
Przez: : M.J

Wiadomość o śmierci Aarona Cartera obiegła media 5 listopada 2022 roku. Teraz rodzicielka 34-letniego wokalisty wrzuciła do sieci poruszający post i pokazała zdjęcia z miejsca jego śmierci. Uważa, że do jego śmierci ktoś się przyczynił…

Śmierć Aarona Cartera

5 listopada 2022 roku media obiegła wiadomość o śmierci młodszego brata Nicka Cartera z popularnego niegdyś boysbandu Backstreet Boys. Aaron Carter w chwili śmierci miał 34-lata. Został znaleziony w swoim domu w Lancaster w Kalifornii, a policja za przyczynę śmierci uznała przedawkowanie narkotyków.

ZOBACZ TAKŻE: Wyciekły ostatnie SMS-y Aarona Cartera przed śmiercią!

Choć od tamtej pory minęło już sporo czasu, to teraz głos zabrała matka amerykańskiego rapera, która ma inną teorię na temat śmierci swojego syna. Co więcej, do sieci wrzuciła zdjęcia łazienki, w której został znaleziony 34-latek. Jej zdaniem do śmierci jej syna przyczyniły się osoby trzecie.

Jaka była przyczyna śmierci Aarona Cartera?

Matka piosenkarza sądzi, że 34-latek padł ofiarą przestępstwa, a nie jak podkreśla policja, w wyniku przedawkowania narkotyków. Co więcej, oskarżyła organy ścigania o zaniechanie dochodzenia, a zdjęcia, które udostępniła w sieci, mają być tego dowodem.

“Wciąż próbuję przeprowadzić prawdziwe śledztwo w sprawie śmierci mojego syna, Aarona Cartera. Chcę podzielić się z wami tymi zdjęciami z miejsca śmierci, ponieważ koroner uznał, że mój syn przypadkowo przedawkował narkotyki”- czytamy w poście, który pojawił się na profilu matki muzyka.

Jak również dodała, służby nie przeprowadziły śledztwa w sprawie popełnienia przestępstwa, tylko od razu założyli, że było to przedawkowanie.

“Nie przeprowadzili śledztwa w kontekście morderstwa, tylko dlatego, że wcześniej był uzależniony od leków na receptę. […] Aaron otrzymał wiele gróźb śmierci i wielu ludzi chciało uprzykrzyć mu życie”- czytamy.

W kolejny ze swoim wpisów zasugerowała nawet, że w śmierć jej syna mogła być zamieszana gosposia. To właśnie kobieta natknęła się na zwłoki 34-latka. Jak twierdziła, wyciągnęła go z wanny i próbowała reanimować. Na zdjęciach nie widać natomiast rozchlapanej w łazience wody.

Jane podkreśliła także, że będzie do końca walczyć o dobre imię syna i chce wyłącznie porządnego śledztwa. Jak również dodała:

“Owszem, miał wiele problemów, ale nigdy nie zamierzał umrzeć w ten sposób!”

ZOBACZ TAKŻE: Co było powodem śmierci Aarona Cartera? W jego domu znaleziono…

Źródło: Facebook / Instagram

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej