Piosenkarka znana jest z tego, że bardzo mało mówi o swoim życiu prywatnym. Bardzo długo ukrywała swój związek z Simonem. Ich ślub odbył się w tajemnicy, a o ich życiu niewiele było wiadomo. Teraz, gdy prasę obiegła szokująca informacja o rozwodzie, prawnicy artystki wydali oficjalne oświadczenie w którym potwierdzili rozstanie pary:
„Adele i jej mąż zdecydowali się na separację. Zobowiązali się wychowywać swojego syna wspólnie. Para prosi o uszanowanie ich prywatności i nie będzie więcej komentarzy w tej sprawie”
To wielki szok dla fanów Adele. Wydawało się, że wokalistka tworzy szczęśliwy związek z mężczyzną o polskich korzeniach. Jednak prawda okazała się zupełnie inna. Nie sa znane konkretne powody rozstania pary, jednak mówi się, że to ciągła rozłąka, trasy koncertowe Adele doprowadziły do rozpadu małżeństwa.
Nie wiadomo, w jakiej atmosferze przebiega rozstanie. Jednak jak donoszą brytyjskie media, teraz dopiero zacznie się batalia o fortunę artystki!
Jak się okazała para nie miała podpisanej intercyzy, co oznacza, że mąż piosenkarki ma prawo do jej majątku. Kwota jaką może stracić Adele jest zawrotna.Jej majątek wyceniony jest aktualnie na 650 milionów złotych. W przypadku rozwodu, kwota ta zostanie podzielona na pół! W momencie decyzji o braku intercyzy, wokalistka nie zdawała sobie sprawy, że jej małżeństwo tak szybko dobiegnie końca.
Znając Adele, zarówno rozwód jak i walka o fortunę odbędzie się w zaciszu, bez blasku fleszy i udziału mediów.
