Miłość Ilony i Adriana zakiełkowała w programie „Rolnik szuka żony”. Widzowie, którzy z zapartym tchem oglądali odcinki i kibicowali swoim ulubieńcom, nie mogą napatrzeć się na szczęście pary. Rolnik postanowił zdementować krążące plotki. Adrian wyjaśnił, dlaczego wybrał Ilonę!
Związek rolnika z piękna blondynką Ilona to jeden z dwóch, który po zakończonym programie „Rolnik szuka żony” przetrwał próbę czasu. Chociaż od zakończenia emocja manelo już trochę czasu, widzów wciąż interesuje, jak toczą się losy uczestników.
Adrian zgłosił się do programu, jako samotny rolnik, który miał wielką nadzieję na znalezienie miłości swojego życia. Jak się okazało nie mylił się. To właśnie na planie bijącego rekordy popularności programu „Rolnik szuka żony” znalazł swoją drugą połówkę — Ilonę. Dziewczyna walczyła o względy rolnika razem z dwoma innymi kandydatkami, które Adrian zaprosił na swoje gospodarstwo. Ostatecznie, w dniu, w którym musiał podjąć decyzję, Adrian przekazał prowadzącej Marcie Manowskiej, iż to właśnie z Iloną chciałby spróbować stworzyć prawdziwy związek. Dodał, że spory wpływ na decyzję miał ostatni wieczór, w którym przeprowadził z dziewczyną rozmowę tylko we dwoje. Obecnie zakochani spędzają ze sobą dużo czasu i chętnie dzielą się z obserwatorami swoim szczęściem. Często publikują także w swoich mediach społecznościowych wspólne zdjęcia.
To właśnie pod jednym z ostatnich postów Ilony, na którym widzimy zakochanych, Adrian wyjaśnił zaciekawionej fance, co tak naprawdę wydarzyło się podczas jego rozmowy z Iloną ostatniego dnia na gospodarstwie.
„Cudownie że wtedy kiedy trzeba było wzięłaś sprawy w swoje ręce 😃 Byliście sobie przeznaczeni” 😍 – skomentowała jedna z Internautek
Adrian nie mógł przejść obojętnie wobec takiego komentarza i wyjaśnił, co tak naprawdę wydarzyło się ostatniego wieczora na pożegnalnym grillu.
„Wydaje mi się że, należy zrobić sprostowanie tej sytuacji, gdyż cały czas krążą nieprawdziwe informacje i domysły. Po 1 to ja wyciągnąłem Ilonę na tą rozmowę, na której nic oprócz siedzenia obok siebie i rozmowy u mnie przed domem (dokładnie na schodach). Rozmawialiśmy na pewno minimum 30 min i nie było w tym żadnej ingerencji, ze strony Ilony w decyzję, która chciałem podjąć” – wyjaśnił Adrian
Rolnik dodał także, co zaważyło o tym, że to właśnie Ilona została jego wybranką.
„Jeżeli na tamten czas ktoś wtedy prawie obcy dodaję Ci otuchy słowem nie faworyzując nikogo, tym bardziej gdy Cię tą osobą ciekawi i jest atrakcyjną z wyglądu i charakteru, otrzymujemy wtedy piękny i silny fundament aby rozpocząć budowanie czegoś trwałego, w tym wypadku szczęśliwego związku, który z każdym dniem jest coraz piękniejszy”– wyjaśnił Adrian
Myślicie, że doczekamy się kiedyś zdjęć Ilony w sukni ślubnej? My zdecydowanie kibicujemy jej oraz Adrianowi i trzymamy kciuki za ich miłość!
