Afera szczepionkowa! Na dniach do mediów trafiła informacja, że celebryci, politycy i inne znane osobistości szczepią się poza kolejką. Tym razem wyciekły maile z Fundacji Krystyny Jandy. Poznajcie szczegóły!
Na dniach do mediów dotarła informacja, że wiele znanych gwiazd jak i polityków zaszczepiło się na koronawirusa poza kolejką. Przypomnijmy, że w pierwszej kolejności zaszczepione miały zostać osoby z tzw. “grupy 0”. Należą do nich m.in. pracownicy szpitali, osoby wykonujące działalność leczniczą, pracownicy aptek, uczelni medycznych czy studenci kierunków medycznych.
Zobacz także: Gwiazdy szczepione poza kolejnością! Janda, Miszczak, Zborowski… Co na to Morawiecki?
Do skorzystania z dawki szczepionki przyznała się już Krystyna Janda i Leszek Miller. Poza kolejką zaszczepieni mieli być również: Mateusz Maranowski, Wiktor Zborowski, Krzysztof Materka i Andrzej Seweryn.
“Tak jestem jedną z osób zaszczepionych w ramach propagowania szczepień. Jestem z tego powodu szczęśliwa i czuję się świetnie. Dziękuję za tę możliwość, bo jestem w grupie ryzyka” – napisała na swoim Facebooku Krystyna Janda.
Studenci z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego poinformowali, że znany osób szczepionych poza kolejką jest więcej. Natomiast gwiazdy tłumaczą, że są zaangażowani w akcję promującą szczepionki, organizowaną przez WUM. Co więcej, uniwersytet twierdzi, że otrzymał dodatkową pulę dawek oraz informację od NFZ, aby szczepić “szereg osób ze świata kultury”. Wiadomość ta miała trafić do teatru Jandy, który zajął się “koordynowaniem szczepień” – twierdzą aktorzy. Afera szczepionkowa zaczyna nabierać tempa, a na jaw wychodzą kolejne fakty.
Tygodnik “Wprost” dotarł do maili, które mieli otrzymać aktorzy od Alicji Przerazińskiej – dyrektorki Fundacji Krystyny Jandy Na Rzecz Kultury. W treści było napisane:
“Istnieje szansa, że będziemy mieli możliwość zaszczepić współpracowników. Proszę o znak, jeśli ktoś z państwa chciałby być zaszczepiony. Stworzymy listę i jeśli będzie to możliwe, umówimy was na szczepienia. Ponieważ grupa jest spora, proszę postępować według instrukcji (…). Zgłoszenia przyjmujemy do 6 stycznia, bo sprawa jest pilna”
Co więcej, dyrektorka fundacji prosiła o podanie takich danych jak imię, nazwisko i PESEL.
“Mail, który wysłałam do pracowników i współpracowników, był tylko propozycją zebrania grupy chętnych na szczepienia zgodnie z kolejką w przyszłości. Nigdy nikomu nie obiecywaliśmy ani wcześniejszych szczepień, ani nie zapewnialiśmy, że one na pewno będą” – tłumaczy Przerazińska w wiadomości wysłanej do tygodnika “Wprost”.
Co o tym myślicie?
Niestety, ale przez takie akcje w tym kraju cierpi tylko społeczeństwo 🙁