Agnieszka Woźniak-Starak dementuje plotki! Zdradza, co robiła w dzień śmierci męża!

6 października 2019
Przez: : W.M.

Znana prezenterka telewizyjna w końcu zabrała głos. Agnieszka Woźniak-Starak dementuje plotki i tłumaczy, jak wyglądały ostatnie godziny, w których żył Piotr.

Nie żyje Piotr Woźniak-Starak

Piotr Woźniak-Starak zginął tragicznie 18 sierpnia w wypadku motorówki na jeziorze Kisajno. Producent filmowy wypadł do wody uderzając się w głowę. Prokuratura zdradziła oficjalna przyczynę śmierci:

 “Przyczyną zgonu była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa będąca następstwem masywnego urazu czaszkowo-mózgowego, w wyniku działania narzędzia ostrokrawędzistego.”

Zobacz także: Sekcja zwłok Piotra Woźniaka-Staraka

Producent filmowy został odnaleziony parę dni po zaginięciu, a w mediach nie milknęły spekulacje o tym, co tak naprawdę wydarzyło się na motorówce, na której obecna była również Ewa O.

Agnieszka Woźniak-Starak dementuje plotki!

W ostatnich dniach portale rozpisywały się, że Agnieszka Woźniak-Starak wezwana została na prokuraturę w celu przesłuchania. Dziennikarka na swoim profilu na Instagramie zamieściła poruszający wpis, w którym zaprzecza tym doniesieniom:

(…)Od kilku dni czytam wszędzie, że byłam wezwana na przesłuchanie do prokuratury, że ze łzami w oczach opowiadałam o tym, że dowiedziałam się o wypadku gdy wracałam z rodzicami do Warszawy, miałam tam ponoć ważne spotkanie. Nic z tego nie jest prawdą,(…)

Po raz pierwszy po śmierci męża, Agnieszka Woźniak-Starak dementuje plotki i opisuje, jak wyglądały ostatnie, tragiczne dla całej ich rodziny dni.

(…)17 sierpnia wieczorem byliśmy z moimi rodzicami na kolacji. W nocy 18 sierpnia zginął mój Mąż. 18 sierpnia to dzień urodzin mojego taty, mieliśmy spędzić go wszyscy razem. Nie zdążyliśmy. Piotrek miał na Mazurach mnóstwo znajomych, uwielbiał pływać motorówką w nocy. Ja nie, dlatego zostałam w domu i poszłam spać. Tak, był szalony i zapłacił za to najwyższą cenę. O 5 rano obudził mnie telefon, że Piotrek zaginął. Od teraz urodziny mojego Taty już zawsze będą rocznicą śmierci mojego Męża, będę się z tym mierzyć co roku.
Nigdy nie byłam wezwana do prokuratury na przesłuchanie. Składałam zeznania na miejscu na Fuledzie, gdzie byłam odkąd przyjechaliśmy tam razem z Piotrkiem z Sopotu. I zostałam do samego końca szukając Go ze wszystkim(…)

Na koniec swojego postu Agnieszka prosi o uszanowanie całej ich rodziny i niepodawanie nieprawdziwych informacji, które z pewnością są dla nich krzywdzące.

Bardzo współczujemy Agnieszce oraz całej rodzinie, że musieli doświadczyć takiej tragedii. Czy prezenterka musiała tłumaczyć się w mediach? Może po prostu miała dosyć czytania wszechobecnych artykułów, które nie miały za dużo wspólnego z prawdą.

źródło: Instagram Agnieszki Wóźniak-Starak

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej