Anna Skura poddała się operacji piersi – innowacyjna metoda okazała się… niepowodzeniem!

14 września 2021
Przez: : MC

Anna Skura zdobyła się na szczere wyznanie i opowiedziała o swojej operacji piersi. Po czasie okazało się, że nowa metoda nie dała oczekiwanych rezultatów i co najgorsze – była bardzo niebezpieczna.

Życie prywatne i zawodowe

Anna Skura jest znaną i uwielbianą przez widzów oraz internautów blogerką i podróżniczką. Autorka bloga o nazwie What Anna Wears cieszy się ogromnym uznaniem. Znajdziemy tam wiele przepisów i sposobów na zdrowe odżywianie. Gwiazda regularnie relacjonowała również swoje egzotyczne podróże, publikując zdjęcia z pięknych miejsc z całego świata. Ponadto Ania zachwyca swoimi stylizacjami, a tym samym jest inspiracją dla wielu kobiet. Szerszej publiczności dała się poznać za pośrednictwem programu Agent Gwiazdy, w którym wzięła udział.

Jeśli chodzi o życie prywatne, podróżniczka przez wiele lat tworzyła związek małżeński z Markiem Warmuzem, z którym doczekała się córeczki. Pod koniec ubiegłego roku para poinformowała o rozstaniu.

Podróżniczka Anna Skura

Zobacz także: Rozwód Anny Skury

Anna Skura szczerze o nieudanej operacji

Anna jest niezwykle aktywną użytkowniczką mediów społecznościowych, w tym Instagrama, na którym regularnie publikuje posty i relacje. Jest w stałym kontakcie ze swoimi obserwatorami, informując ich co u niej słychać.

Ostatnio dodany przez Anię post wzbudził jednak sporo emocji i poruszył wielu fanów podróżniczki. Gwiazda poruszyła ważny temat i zdobyła się na szczere wyznanie. Zdradziła, że jakiś czas temu poddała się zabiegowi o nazwie Aquafilling.

“To miała być alternatywna, „nieinwazyjna, bezpieczna” metoda modelowania piersi, której poddało się w Polsce kilka tysięcy kobiet. W tym ja. Przyjemnie brzmiąca nazwa, jednym nie mówi kompletnie nic, w drugich budzi grozę. Zabieg wykonywany pod skrzydłami znanego lekarza w renomowanej klinice” – rozpoczęła swój wpis Anna.

Z dalszej części dowiadujemy się na czym polegał zabieg. Mianowicie jego celem było modelowanie piersi, poprzez wprowadzenie w nie specjalnego żelu. Substancja po około 5 latach miała zostać wchłonięta przez organizm. Mimo atestów, po czasie okazało się, że żel nie wchłania się, a jest trucizną dla organizmu. Aby odzyskać zdrowie, konieczna była poważna operacja.

“Metoda, która mimo atestów została wycofana z rynku gdy okazało się, że żel nie wchłonie się nigdy, jest niebezpieczny, bo może migrować po ciele i uszkadzać tkanki w ciele. Można usunąć go poprzez poważną i bolesną operację, którą właśnie przeszłam. Operacja ta ratuje zdrowie, ale może uszkodzić i deformować piersi. doświadczyłam tego. ”Usunięcie preparatu to dopiero pierwszy etap leczenia, usunięcie preparatu i zmienionych przez niego tkanek wiążę się czesto z deformacją i asymetrią piersi a w związku z wysokim ryzykiem powikłań.” – dowiadujemy się z postu Anny Skury

Podróżniczka do postu dołączyła poruszające zdjęcie, z bandażem na piersiach.

Anna Skura przeszła operację piersi

Doceniacie szczerość Ani?

źródło: Instagram Anny Skury

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej