„Artysta martwy jest więcej warty?”. Ostry komentarz Dody na informację o jej śmierci.

2 kwietnia 2019
Przez: : JKJ


Dorota Rabczewska ostro skomentowała informację, która obiegła internet. Ktoś zrobił jej niemądry żart, a ona wykorzystała go!

„Z ostatniej chwili! Tragiczny wypadek znanej wokalistki Dody. Wokalistka nie przeżyła wypadku”. Taki artykuł obiegł internet, do niego dołączone było zdjęcie, na którym jest karetka pogotowia oraz straż pożarna. Zdjęcie ewidentnie wskazuje na wypadek na autostradzie, ale  najprawdopodobniej z udziałem samochodu ciężarowego. Artykuł z tak przerażającą informacja został udostępniony na jednej z grup na Facebooku.

Po tym jak sama artystka natrafiła na tę informację, udostępniła ją na swoim profilu na Instagramie, w celu uspokojenia swoich bliskich, którzy mogli już zobaczyć wcześniej tę wiadomość i zacząć się o nią martwić. Wokalistka pod udostępnionym zdjęciem napisała ostry komentarz, w którym pisze, co myśli o tej informacji:

„Może mnie w końcu w radiu puszczą? A tak na serio, który kretyn nie ma rodziców, że bezmyślnie puszcza takie info do netu?”.

Dzięki komentarzowi Dody, dowiedzieliśmy się, czego pragnie. Chciałaby, aby jej piosenki leciały w radiu, chciałaby móc liczyć na pomoc polskich rozgłośni radiowych.

Podczas promowania piosenki „Nie wolno płakać”, piosenkarka zamieściła wpis na Instagramie, gdzie napisała:

„ Przez 15 lat nie miałam u nich wsparcia, a moje koleje single musiały radzić sobie same, podczas, gdy inni artyści mogli liczyć na playlisty. Nie chcę nic więcej poza tym, co dostają inne piosenkarki. SZANSY DLA TEGO UTWORU, by ludzie słysząc go kilkukrotnie w radiu sami ocenili, czy im się podoba, czy nie. Póki co, nie mają takiej możliwości, a ja nie umiem odpowiedzieć a powracające setki pytań od fanów: czemu Dody nie grają w radiach.”

Piosenkarka już jakiś czas temu zniknęła z kolorowych ścian i telewizji. Coraz rzadziej mówi się o niej, a usłyszenie gdzieś jej utworu graniczy z cudem. Stąd ten komentarz Dody, która ma żal do radia, że nie wspomaga promowania jej piosenek. Dorota Rabczewska dodała do tego komentarz:

„Czy muszę umrzeć, by z głośników mógł zabrzmieć w końcu mój głos? Artysta martwy jest więcej wart?”.

Trudno jest  nie zgodzić się z wypowiedzią wokalistki. Doczekaliśmy się takich czasów, że najczęściej puszczane są piosenki osób, które odeszły na tamten świat, po to aby słuch o nich nie ginął, ale co z nowymi utworami?

Artystka liczy na to, że ktoś zauważy ją i zobaczy jej zmianę wizerunku i w końcu pozwoli jej na obecność w popularnych stacjach radiowych.

A Wy jak myślicie, czyja to sprawka ten artykuł? A może samej Dody, aby znowu zaczęto o niej mówić, a nie tylko o aferze z udziałem jej męża Emila Stępniewskiego?  

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej