Dawid Kubacki nagle opuścił ostatni konkurs w Raw Air. Teraz skoczek zabrał głos na swoim profilu w mediach społecznościowych i przekazał druzgocące informacje. Jak podkreślił, dla niego jest to koniec sezonu, bo najważniejsze jest teraz zdrowie i życie jego ukochanej żony.
Dawida Kubackiego zabrakło w niedzielnym konkursie w Vikersund. Skoczek, mimo że nadal miał szansę na podium w klasyfikacji generalnej Raw Air, kilka godzin przed zawodami wycofał się. Nie da się ukryć, że kibicie przyjęli tę informację ze sporym niepokojem. Jedyne co mogliśmy wówczas usłyszeć, to to, że Kubacki podjął taką decyzję ze względu na “sprawy prywatne”.
“Niestety, nie próbowałem się nawet dowiadywać. Jeśli to jest powód osobisty, to jest to sprawa delikatna i trzeba to uszanować. Z informacji, które do mnie dotarły, wygląda, że Dawid będzie startował w kolejnych zawodach PŚ. Ale naprawdę… nie jestem w stanie niczego więcej powiedzieć”- mówił wówczas Apoloniusz Tajner w programie Sportowy Wieczór.
Teraz sam Dawid zabrał głos i nie ma do przekazania dobrych informacji.
Skoczek na swoim Instagramie zamieścił zdjęcie żony z dziećmi. Przypomnijmy, że druga pociecha Dawida i jego żony Marty przyszła na świat 6 stycznia 2023 roku. Niestety, ale jak czytamy, ukochana skoczka trafiła do szpitala z przyczyn kardiologicznych.
ZOBACZ TAKŻE: Dawid Kubacki został ojcem! Żona skoczka podzieliła się uroczym zdjęciem maluszka!
“Mój nagły powrót do domu…. jestem wam winien słowo wyjaśnienia😔 Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu ale nie to jest teraz najważniejsze.”
Pod postem Dawida momentalnie pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których jego fani trzymają kciuki za powrót Marty do zdrowia.
My także wierzymy, że wszystko będzie dobrze.
Źródło: Instagram
