Modelka zdradziła swoim obserwatorom, dzięki czemu udało jej się schudnąć 15 kg! Dieta Karoliny Gilon – na czym polegała? Co jeszcze pomogło jej uzyskać tak świetną sylwetkę?
Kariera Karoliny w polskim show- biznesie rozpoczęła się od jej udziału w programie TVN “Top Model”. Modelka doszła tam aż do finału. Od tego czasu Gilon sprawdza się raczej w roli prezenterki. Karolina została współprowadzącą program w stacji TTV “Druga twarz”, w którym pomagała przeprowadzić uczestnikom metamorfozy. Później zaangażowana została przez inną stację, Polsat do prowadzenia reality- show “Love Island” .
W programie “Top Model” jurorzy zarzucali Karolinie zbytnie krągłości jak na modelkę. Poza tym, kontrowersje wzbudzały również tatuaże Gilon. Mimo wszystko jury dało jej szansę i przyszła modelka zaszła w programie bardzo daleko.
Aktualnie Gilon niknie w oczach i może pochwalić się coraz to szczuplejszą sylwetką. Prezenterka zdradziła, że jej obecna figura to zasługa ciężkich treningów i dobrze dopasowanej diety.
Karolina zdradziła tajemnicę swojej diety oraz treningów na swoim Instagramie. Gilon podzieliła się z internautami sekretem swojej idealnej sylwetki. Wyznała, że pierwszy przełom nastąpił 4-5 lat temu. Wtedy gwiazda schudła 15 kg, a pomógł jej w tym dobrze dopasowany jadłospis oraz crossfit:
“Moje życie to ciągła zmiana wagi. Pierwsza większa metamorfoza nastąpiła 4/5 lat temu, kiedy schudłam 15 kilogramów, dzięki odpowiedniej diecie, jedzeniu codziennie takie samej ilości kalorii i crossfitowi. Później sobie odpuściłam i znowu przytyłam. A teraz na powrót jestem w formie. Tym razem schudłam tak bardzo od diety, która leczy moje SIBO oraz dzięki treningom.”
Gwiazda wyznała również, że po przeprowadzeniu szczegółowych badań okazało się, że choruje na SIBO. Gilon zdradziła, jak wygląda jej codzienny jadłospis:
“Jem różnie. Najczęściej jem jajka w różnej postaci, ryby pieczone, głównie dorsza i łososia. Gotowane marchewki, ryż, makaron bezglutenowy w pomidorach, gotowane ziemniaki, czyli wszystko, co jest lekkostrawne. Unikam nabiału i glutenu, potraw ciężkostrawnych, słodyczy i ostrych przypraw. Mięsa nie jem od czterech lat”
