Nie jest tajemnicą, że Doda bardzo dba o swoją dietę i aktywnie trenuje, co wielokrotnie pokazywała swoim fanom. Teraz Rabczewska zdecydowała się pokazać stare zdjęcie sprzed dziesięciu lat, przy okazji zdradzając tajniki swojej zjawiskowej figury.
Doda to jedna z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych artystek w Polsce. Od lat utrzymuje się na szczycie polskiej sceny muzycznej, zdobywając serca fanów nie tylko swoim niezwykłym talentem wokalnym, ale także charyzmą i energią, którą emanuje zarówno na scenie, jak i w życiu prywatnym.
Doda, znana z dbałości o swoją sylwetkę i zdrowie, po raz kolejny udowadnia, że jej wygląd to efekt wielu lat ciężkiej pracy i świadomych wyborów. Artystka, która już nie raz dzieliła się z fanami nagraniami z siłowni, gdzie regularnie trenuje, postanowiła tym razem podzielić się z obserwatorami na Instagramie zdjęciem sprzed dekady. W swoim wpisie wyjaśniła, co stoi za jej nieskazitelną formą, której mogłaby jej pozazdrościć niejedna kobieta.
Doda, w reakcji na częste pytania od fanów o to, co sprawiło, że wygląda tak dobrze, przypomniała, że jej przygoda z aktywnością fizyczną rozpoczęła się wiele lat temu. Jak wspomniała również, że choć na przestrzeni lat jej podejście do treningów i diety się zmieniało, to dyscyplina i konsekwencja zawsze były dla niej kluczowe.
“Telefon przypomniał mi zdjęcie sprzed 10 lat. Dla tych co nie wiedzą, Nie- nie zaczełam ćwiczyć wczoraj ani pięć lat temu. Nie jestem szczupła też od kilku lat(Bo co jakiś czas dostaje wiadomości („ Doda co zrobiłaś że tak schudłaś?”)eee,what ?trenuję od zawsze, Wyczynowo lekką atletykę w szkole, a potem resztę życia dla zdrowia fizycznego i psychicznego. Na tym zdjęciu na pewno widać różnicę w diecie” – napisała
W poście Doda zwróciła uwagę na zmiany w swojej diecie, które miały ogromny wpływ na jej sylwetkę i samopoczucie. Kiedyś jej jadłospis obfitował w gluten, laktozę, nie unikała także alkoholu i dużych ilości mięsa.
“Jeszcze wtedy Nie odmawiałam alkoholu, jadłam Gluten, laktozę przede wszystkim bardzo dużo mięsa.Ćwiczyłam co drugi dzień 1.5 h i co drugi dzień biegałam 30 min”
Teraz, mimo że ponownie wprowadziła mięso do swojej diety, podchodzi do tego z większą świadomością.
“Teraz ćwiczę dwa razy w tygodniu i biegam 10 min przed treningiem 😮💨😆 Ogromny wpływ ma dieta. Od dwóch miesięcy znowu zaczęłam jeść mięso w niewyobrażalnych ilościach dla mnie. Słucham się swojego organizmu i skoro po 10 latach zapragnął mięsa -daje mu go codziennie. Wybieram najlepsze jakości steki wołowe 300 gram , co odczuł mój portfel ,nie mniej nie odczuła moja Cera, jelita i waga😬Na ten moment jedyne co się zmieniło to dużo więcej energii” – wyjaśniła.
Doda zaznaczyła również, że słuchanie swojego organizmu jest dla niej kluczowe. To dzięki temu podejściu jej dieta ewoluuje, dostosowując się do bieżących potrzeb ciała.
“Nie wiem czy zostanę przy wołowinie i dziczyźnie, czy wrócę do ryb tak jak przez 8 lat ostatnich. Ale WIEM JEDNO-to ważna umiejętność umieć odróżnić głód od łakomstwa, potrzebę od kaprysu. A najważniejsze to co nam służy od tego co nas Niszczy -a to się tyczy nie tylko diety” – dodała Doda