Aktorka nagrała ostatnią relację na swoim Instagramie, w której pożegnała się ze swoimi fanami i wyjawiła kilka gorzkich słów prawdy. Domańska straciła rolę w serialu przez swój wygląd.
Aleksandra postanowiła nie prowadzić dalej swojego konta na Instagramie. 30-latka nagrała manifest, w którym wyjawia powody swojej decyzji.
Aleksandra Domańska to znana polska aktorka, która regularnie pojawia się na deskach teatru oraz w wielu znanych telewizyjnych produkcjach. Od 2014 roku występuje w roli Joanny Zarzyckiej w serialu „O mnie się nie martw”, a grała także w takich filmach jak „Podatek od miłości” czy „(Nie)znajomi”. Jeszcze większą popularność zdobyła, gdy razem ze swoim bratem wystąpiła w programie „Ameryka Express”. Mimo iż dla Aleksandry było to bardzo trudne wyzwanie, ostatecznie wygrali program.
Chociaż aktorka od dawna związana jest z mediami, raczej stroni od poklasku i blasku fleszy. Na jej profilu w mediach społecznościowych próżno też szukać licznych reklam znanych produktów. Od pewnego natomiast Domańska mocno zaangażowana jest w ruch body positiv, czyli tzw. ciało pozytywności. Aleksandra chętnie publikuje zdjęcia, na których nie krępuje się pokazywać swojego ciała. Domańska kusi kobiecymi kształtami na Instagramie! Pokazała się bez ubrań!
Jakiś czas temu Domańska postanowiła drastycznie zmienić fryzurę i tym samym aktorka mocno skróciła włosy. Niedługo po tym na koncie Aleksandry pojawiło się zdjęcie, na którym obejmuje inną kobietę. Internauci momentalnie zaczęli snuć domysły o jej orientacji seksualnej, ale aktorka szybko zareagowała, tłumacząc, że to jedynie gest przyjaźni i wyraz siostrzeństwa.
Jak się okazuje, ostatnia aktywność Oli w mediach społecznościowych nie wszystkim się spodobała. Aktorka właśnie straciła pracę. Domańska postanowiła wystosować manifest przeciw takiemu światu i zdecydowała, że nie będzie dłużej prowadzić swojego Instagrama i tym samym nagrała swoje ostatnie Story.
„Oto ostatnie moje story na koncie. Czasem funkcjonuje się w pewnych sytuacjach przez strach przed nieznanym, mimo że całe serce mówi ci, że to nie jest dla ciebie dobre. Trochę jak w związku przemocowym, wciąż go kochasz, ale decydujesz się w końcu wybrać siebie. I tak zrobię dziś z tą platformą”
Decyzja Aleksandry o odcięciu się od mediów społecznościowych spowodowana była głównie tym, że właśnie dostała informację o utracie głównej roli w serialu. Tłumaczono to wyglądem Aleksandry (konkretnie krótkimi włosami) oraz tym, że jeden z portali zasugerował, iż Domańska jest biseksulana.
„Dzisiaj dotarła do mnie informacja, że serial, w którym miałam zagrać główną rolę, niekoniecznie będzie moim serialem, bo osoby, które go tworzą, są zmartwione tym, że mam krótkie włosy, a Pudelek pisze o mnie, że jestem biseksualna. Dzięki tej sytuacji zdałam sobie sprawę, że to kompletnie nie jest mój świat. Zjada mnie to kawałek po kawałku, a cena jest o wiele za wysoka, wręcz skandaliczna”
Aktorka głośno sprzeciwia się takiej ocenie i zaznacza, że nie ma jej zgody na takie zachowanie i na taki świat.
„W związku z tym idę biegać po lasach i łąkach, szukając mężczyzny, z którym będę wieszać lampiony na gałęziach i palić ogień, żeby woda była gorąca. Wiem, jak to brzmi, ale taki weekend przeżyłam i takiego mężczyznę spotkałam. Dlatego nagrałam ten manifest, bo nie ma mojej zgody na takie zachowanie i na taki świat. Wiem, że on tak funkcjonuje i beze mnie będzie miał się świetnie, ale na pewno nie będę zasilać go swoją osobą. Na pewno powrócę do tej uroczej instagramowej przestrzeni, ale nie w ten sposób. Kto będzie chciał, na pewno mnie odnajdzie”.
Będziecie tęsknić za Olą na Instagramie?
