Duńska influencerka Michella Meier-Morsi jest szczęśliwą mamą piątki dzieci. Na dniach urodziła trojaczki, a przebieg ciąży relacjonowała w mediach społecznościowych, co wzbudziło skrajne emocje.
Michella Meier-Morsi jest duńską influencerką, która niezwykle aktywnie działa w sieci. Jej social media cieszą się ogromną popularnością, a na instagramowym profilu zebrała publikę liczącą prawie 300 tys. osób. Michella ochoczo dzieli się ze światem swoim życiem prywatnym. Na social mediach gwiazdy znajdziemy wiele rodzinny fotografii oraz psotów związanych z macierzyństwem i rodzicielstwem.
Jeśli chodzi o życie prywatne, Michella jest szczęśliwą żoną i matką. Kiedy po raz pierwszy zaszła w ciążę, była to ciąża bliźniacza. Wówczas na świat przyszły bliźniaczki – Ophelia i Filippa. Niedługo później kobieta zaszła w ciążę po raz drugi, a los sprawił, że na świat przyszły trojaczki. Drugą ciążę Michella aktywnie relacjonowała w sieci.
Michella regularnie publikowała w sieci zdjęcia i posty związane z potrójną ciążą. Brzuch kobiety stale rósł i z czasem zaczął przybierać nienaturalnego kształtu, co nie umknęło uwadze internautów. Widzowie zasypywali influencerkę masą komentarzy, które trzeba przyznać, były bardzo skrajne. Niektórzy cieszyli się szczęściem kobiety i doceniali dar jakim jest ciąża, niektórzy zaś twierdzili, że publikowane zdjęcia brzucha są obrzydliwe.
Sama Michella w jednym z postów zdradziła, że potrójna ciąża jest bardzo trudna.
“Kręcenie się na łóżku z trojaczkami w brzuchu powinno być dyscypliną olimpijską. Jestem co najmniej tak zadyszana, spocona i pełna wyzwań jak większość czołowych sportowców po świetnym występie” – napisała na Instagramie.
Z social mediów Michelli dowiadujemy się, że wraz z mężem i córeczkami powitała na świecie trojaczki. Pod zdjęciem pojawiło się mnóstwo gratulacji oraz życzeń.
Gratulujemy!
źródło: Instagram Michella Meier-Morsi
