Ela z programu “Rolnik Szuka Żony” ZARZUCA produkcji KŁAMSTWO! Jest ich ODPOWIEDŹ!

19 lipca 2019
Przez: : M.J

Elżbieta brała udział w piątej odsłonie uwielbianego przez widzów programu “Rolnik Szuka Żony”. Najwidoczniej kobieta nie jest zadowolona z tego, jak wypadła na ekranie i w swoim wpisie w mediach społecznościowych dała wyraz swojemu niezadowoleniu! Jest również komentarz produkcji! Zobaczcie!

Elżbieta Aniszewska jak sama napisała o sobie, jest prywatnie szurnięta blondynką, która całe życie szuka człowieka w człowieku. Kobieta najwidoczniej chcąc przeżyć przygodę życia, postanowiła wziąć udział w programie, gdzie rolnicy spośród wielu kandydatek wybierają tę jedyną, z którą chcą ułożyć sobie życie.

W 5 edycji programu rolnik Jan zainteresował się osobą Eli i to właśnie ją zaprosił do wzięcia udziału w programie. Po napisanym liście przez Elę i wybraniu jej osoby przez Jana, mogliśmy przez kilka odcinków oglądać ją w programie. W okresie wakacyjnym są wyświetlane powtórki programu i to właśnie podczas oglądania jednej z nich, Elżbieta postanowiła odnieść się do tego, jak została przedstawiona w telewizji!

Ela i jej koleżanka z programu Maria nie dotrwały do końca i same podjęły decyzję, że chcą opuścić gospodarstwo Jana jeszcze przed odcinkiem finałowym. Nie tak dawno TVP wyemitowało powtórki piątej serii i kiedy Elżbieta zobaczyła siebie na ekranie telewizora, nie mogła przejść najwidoczniej obok tego bez odzewu. Kobiecie nie podobało się, w jaki sposób produkcja pokazała jej osobę. Głównie ma zarzuty do swojego wyglądu!

Na swoim Instagramie opublikowała zdjęcie, na którym porównała siebie, jak wygląda w rzeczywistości, a jak widzieliśmy ją w programie. Kiedy pod postem pojawiła się cała lawina komentarzy na temat różnicy w jej wyglądzie, Ela postanowiła odnieść się do tego.

“Ze względu na powtórkę w tv. Programu Rolnik Szuka Żony edycja 5. Często pytajcie mnie jak wyglądam naprawdę..W niebieskim sweterku wersja telewizyjna. W czarnym moja prawdziwa… Odstęp pełnego roku..Pozdrawiam cieplutkoEla z Rolnik Szuka Żony edycja 5:) 🙂 🙂 🙂 :).Buziaczki”– czytamy pod zdjęciem.

“Żebyś ty zobaczyła moją reakcję, jak pierwszy raz zobaczyłam się w programie. Wszyscy znajomi wydzwaniali z pytaniem, że miałam być w tym programie, a mnie nie widzą więc wytłumaczyłam, że jednak jestem tylko trochę bardzo przefiltrowana przez kamerę. nie obejrzałam wielu odcinków. wiele nas tam zeszpecili i dodali kilogramów jeśli mieli na celu nas ośmieszyć to ? udało mi się nie miałam ani jednego hejtu”– napisała w komentarzu Elżbieta.

Czy więc jest to prawdą, że produkcja programu specjalnie oszpeciła uczestników, żeby zyskać na oglądalności? Głos w tej sprawie zabrała jedna z osób, która pracuje przy programie.

“Wszyscy nasi uczestnicy pokazywani są w programie tacy, jacy są-bez edycji, przeróbek i upiększeń. Nie narzucamy naszym uczestnikom tego, jak się mają ubierać, czesać czy malować”.

Jak wiadomo, kamera zawsze doda nam dodatkowych kilogramów i nie każdy jest na tyle z nią obyty, żeby wiedział, jak ma się najlepiej przed nią zaprezentować. Jednak jak widzimy, różnica pomiędzy Elą z programu a na żywo jest naprawdę ogromna. Czy więc faktycznie kobieta ma rację, zarzucając produkcji, że ją oszpecili?

Co myślicie o tej sprawie?

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej