Dorota Rabczewska, znana jako Doda, wywołała niemałe poruszenie po tym, jak publicznie przyznała, że zrezygnowała z leczenia Hashimoto lekami na rzecz diety i suplementów. Jej wypowiedzi wzbudziły niepokój nie tylko wśród lekarzy, ale także w instytucjach państwowych. Główny Inspektor Farmaceutyczny, Łukasz Pietrzak, poinformował w rozmowie z Wirtualną Polską, że w tej sprawie zawiadomił prokuraturę.
„Dlatego, jako urząd, nie możemy pozostawić tego bez reakcji. To jest wyjątkowo szkodliwe społecznie. Musimy z tym walczyć” – stwierdził Pietrzak. Jak tłumaczy, sugerowanie osobom chorym, że mogą zrezygnować z leków na rzecz suplementów, może zagrażać ich zdrowiu, a nawet życiu.
Doda w swoim nagraniu podkreślała, że całkowicie odstawiła leki i postawiła wyłącznie na naturalne metody. – „Nie wzięłam ani jednego leku, postanowiłam wyleczyć się tylko i wyłącznie metodą niekonwencjonalną – a właściwie, moim zdaniem, jedyną skuteczną – czyli bardzo zdrową dietą i suplementami” – mówiła.
Zobacz także: Doda kusi w bikini – odważna sesja i mocny komunikat!
Eksperci medyczni zdecydowanie odradzają taki sposób postępowania. Jak podkreśla Szymon Suwała z Katedry Endokrynologii i Diabetologii Collegium Medicum im. Rydygiera w Bydgoszczy, takie podejście może przynieść więcej szkody niż pożytku. – „Mam w gabinecie wielu pacjentów, którzy przychodzą i mówią, że odstawili leki, bo myśleli, że suplementy pomogą się im wyleczyć. To nasilająca się tendencja, nie ma miesiąca, w którym nie miałbym kilku czy kilkunastu pacjentów, którzy takie próby właśnie podejmowali” – podkreśla.
Oprócz tego WP zleciło analizę jednego z suplementów promowanych przez Dodę. Przeprowadził ją doktor Damian Parol, który zauważył, że produkt zawiera jod – pierwiastek, który może zaszkodzić osobom cierpiącym na Hashimoto. – „Ile jest jodu w suplementach Dody? Oczywiście możemy się sugerować opisem na opakowaniu i tak obliczyć dozwoloną dawkę, by jej nie przekroczyć. Niestety, dzisiaj żadna instytucja nie kontroluje zgodności tego co napisano na opakowaniu z tym, co jest w środku” – zaznaczył dziennikarz Michał Janczura.
Doda uznała, że jej doświadczenie z Hashimoto może pomóc innym, dlatego postanowiła stworzyć własną linię suplementów. – „Po tym, jak zauważyłam rewelacyjne wyniki badań po roku, dwóch, trzech i swoją tarczycę zaleczyłam, zobaczyłam, jak reagowały na leki moje koleżanki, które równolegle miały zdiagnozowaną tę samą chorobę. I wtedy sobie pomyślałam, że to jest ten czas – nie tylko dla piękna, nie tylko dla sylwetki, ale również właśnie dla zdrowia – by stworzyć własne suplementy i pokazać, jak udało mi się wyjść z tej choroby, dla innych, by im pomóc” – powiedziała artystka.
Specjaliści przypominają, że suplementy nie mogą zastępować terapii farmakologicznej, a przypisywanie im działania leczniczego jest niezgodne z prawem. WP skierowało do piosenkarki szereg pytań dotyczących m.in. skuteczności terapii, analiz składu suplementów oraz ewentualnych ekspertyz medycznych. Do momentu publikacji redakcja nie otrzymała odpowiedzi.
Innym przykładem suplementu oferowanego przez Dodę jest preparat na odporność, który – jak zauważa WP – to po prostu witamina D. Również z nią należy jednak postępować ostrożnie, ponieważ jej nadmiar może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych.
Eksperci są zgodni – celebryci, zwłaszcza ci o dużych zasięgach, powinni zachować szczególną ostrożność w promowaniu alternatywnych metod leczenia. – „Podobne porady mogą się źle skończyć, a Doda, jako osoba o milionowych zasięgach, ma wpływ na ludzi i ich decyzje. Suplementy mogą też wchodzić w interakcje z lekami, co nie zawsze dobrze się kończy” – ostrzega Suwała.
Źródło: WP, Instagram
