Doda, znana ze swojej zgrabnej sylwetki i wysportowanego wyglądu, nie zawsze miała łatwo. W ostatniej rozmowie zdradziła, że jej atrakcyjna figura to efekt nie tylko regularnych treningów, ale także konsekwentnego stosowania zdrowej, chociaż wymagającej diety. Artystka od lat zmaga się z poważną chorobą, która zmusiła ją do rezygnacji z wielu produktów spożywczych.
Siedem lat temu u Dody zdiagnozowano hashimoto – stan, w którym własny układ odpornościowy atakuje tarczycę. Jest to schorzenie zapalne, często określane jako przewlekłe limfocytowe zapalenie tarczycy. Objawia się m.in. zmęczeniem, sennością oraz problemami metabolicznymi, prowadzącymi do znacznego spowolnienia przemiany materii.
Aby skutecznie radzić sobie z objawami hashimoto i prowadzić normalne życie, Doda zdecydowała się na drastyczną zmianę diety. Wyeliminowała gluten, laktozę, przetworzone produkty i mięso, które w przypadku jej choroby mogą pogłębiać dolegliwości. Dodatkowo, zrezygnowała z cukrów i alkoholu, co miało pozytywny wpływ na łagodzenie objawów choroby.
“Siedem lat temu zostałam zdiagnozowana na hashimoto, więc całkowicie zmieniłam swoja dietę – bez glutenu, bez laktozy, bez przetworzonych rzeczy i mięsa, co pewnie też ma duży wpływ na mój wygląd” – wyjawiła w rozmowie z “Twoje Imperium”.
Mimo restrykcyjnych ograniczeń, Doda przyznaje, że istnieje jeden produkt, którego nie wyobraża sobie wykluczyć z diety – tłusty majonez. Choć może to wydawać się sprzeczne z jej wizerunkiem, artystka twierdzi, że tłuste jedzenie korzystnie wpływa na kondycję skóry.
ZOBACZ TAKŻE: Doda chce odzyskać cenną darowiznę z licytacji WOŚP! Zaskakująca propozycja gwiazdy!
W rozmowie z dziennikarką Moniką Maszkiewicz, Doda podkreślała także znaczenie snu, samodyscypliny oraz regularnych treningów, którym oddaje się co najmniej dwa razy w tygodniu. Pasję do aktywności fizycznej artystka odziedziczyła po ojcu, Pawle Rabczewskim, który jest byłym sztangistą i medalistą mistrzostw świata i Europy.
“Wyeliminowanie cukrów, laktozy i glutenu wpłynęło na wysmuklenie, więc moje mięśnie bardziej są “wydobyte”, jak się patrzy na moją sylwetkę. Ale ja jem bardzo tłusto, sam majonez jem łyżkami”.
Doda jest doskonałym przykładem na to, że mimo trudności zdrowotnych można osiągnąć imponującą sylwetkę i dobrą kondycję. Wszystko dzięki odpowiedniej diecie, regularnemu wysiłkowi fizycznemu i samodyscyplinie. Jej historia inspiruje wiele osób do dbania o swoje zdrowie i kondycję fizyczną, nawet w obliczu chorób przewlekłych.
Choroba Hashimoto, nazwana na cześć japońskiego lekarza Hakariego Hashimoto, który ją opisał w 1912 roku, jest autoimmunologicznym schorzeniem tarczycy. W tej chorobie układ odpornościowy organizmu atakuje tarczycę, co prowadzi do zapalenia tego narządu i stopniowego uszkadzania jego komórek. Głównym skutkiem choroby Hashimoto jest zmniejszenie funkcji tarczycy, co może prowadzić do niedoczynności tarczycy, czyli niedostatecznej produkcji hormonów tarczycy.
Objawy tej choroby mogą być różnorodne i zróżnicowane, co sprawia, że diagnoza bywa czasami trudna. Wśród typowych objawów choroby Hashimoto wymienia się zmęczenie, senność, przyrost masy ciała, osłabienie, problemy z koncentracją, uczucie zimna, opadające powieki, suchość skóry, zaparcia, a także obrzęki twarzy i wokół oczu.
Leczenie choroby Hashimoto zazwyczaj polega na przyjmowaniu syntetycznych hormonów tarczycy, które zastępują te, których organizm nie jest w stanie samodzielnie wyprodukować. Ponadto, dieta i zmiana stylu życia mogą być istotnymi elementami zarządzania tą chorobą, jak w przypadku Dody, która zdecydowała się na eliminację niektórych produktów spożywczych, które mogą pogłębiać objawy choroby. Regularne monitorowanie poziomu hormonów tarczycy i współpraca z lekarzem endokrynologiem są kluczowe dla skutecznego zarządzania chorobą Hashimoto.
Źródło: SE.pl / Instagram / Akpa
