Była partnerka Jarosława Bieniuka pierwszy raz pochwaliła się zdjęciem swojego dziecka i nawet pokazała jego twarz. To prawdziwy słodziak. Gliwińska w końcu pokazała synka. Cały tata?
Zobaczcie, jak wygląda czwarte dziecko Jarka Bieniuka i pierwsze Martyny Gliwińskiej.
Martyna Gliwińska i Jarosław Bieniuk byli swojego czasu jedną z najgorętszych par polskiego show-biznesu. Chociaż ich związek nie należał do łatwych, po pewnym czasie para definitywnie się rozstała, czym zszokowała opinię publiczną. Jednak gdy Jarek przeżywał ciężkie chwile po głośnym oskarżeniu o napaść seksualną, to właśnie w Martynie Gliwińskiej miał ogromne wsparcie. Gdy media donosiły o tym, iż Martyna spodziewa się dziecka i ojcem prawdopodobnie jest Bieniuk, wiele osób spodziewało się, że para dała sobie kolejną szansę. Jak jednak przyznała Gliwińska w jednym z wywiadów, mimo iż ojcem jej dziecka jest Jarek, wcale do siebie nie wrócili i stanowczo twierdziła, że zechce wychowywać dziecko samodzielnie.
„Tak to prawda. Jestem w ciąży z Jarkiem Bieniukiem. Nie znaczy jednak, że wspólnie będziemy rodzicami, bo Jarek uznał to za problem” .
Dokładnie 19 marca media obiegła informacją o tym, że Gliwińska urodziła synka, a nowinę tę jako pierwszy przekazał magazyn „Na żywo”.
Od porodu minęło już kilkanaście dni, a Martyna dopiero teraz zdecydowała się pokazać światu swoje maleństwo. Gliwińska w końcu pokazała swojego synka i trzeba przyznać, że mały Kaziu jest naprawdę uroczy!
„Teraz ja to ja i On, Kazik. Miłość mojego życia. Nadzieja na dobre dziś i jutro. Dobraliśmy się idealnie 👩❤💋👨 #dzieckowczasachzarazy”
Pod najnowszym zdjęciem dumnej mamy pojawiło się oczywiście wiele gratulacji i zachwytów nad małą pociechą!
„Ooo jakie cudo 🤩🤩❤️❤️niech rośnie zdorowo 🤩👉❤️”
„Gratuluję ❤️ Zdrówka 😘 Cudny maluch❗”
„Uwielbiam,gratulacje”
„Jeny jaki słodziak”
Myślicie, że mały Kazik przypomina swojego tatę, czy może jednak bardziej podobny jest do Gliwińskiej?
My oczywiście dołączamy się do gratulacji. Synek Martyny jest cudowny i czekamy oczywiście na więcej zdjęć!
