Mateusz przegrał ostatnie z zadań, które przygotowała dla uczestników Klaudia El Dursi. Inga, która miała nadzorować wykonywanie go opóźniła Mateusza, czego teraz bardzo żałuje. Podczas Puszki Pandory to właśnie jej przypadła kartka, na której wypisano konsekwencje jakie ma ponieść Mateusz za swoją przegraną. Zobaczcie, co czeka na uczestnika Hotelu Paradise.
Hotel Paradise to program typu reality-show, który zapewnia widzom nie lada emocje. Oprócz Rajskiego Rozdania, na którym odpada jeden z uczestników w każdym innym momencie nie mogą oni być pewni swojego miejsca w rajskim hotelu.
Co pewien czas uczestników w ich posiadłości położonej tuż przy plaży odwiedza Klaudia El Dursi, która organizuje im różnego rodzaju aktywności, Niektóre mają tylko ożywić towarzystwo, inne niosą za sobą nagrody a również kary i konsekwencje.
Często przy tego typu aktywnościach odpadają uczestnicy. Tak stało się, kiedy to do Hotelu Paradise powróciła Wiktoria i krótko cieszyła się swoim związkiem z Miłoszem. Miłosz jednak przegrał konkurencję i musiał jak się później okazało, chwilowo przerwać swój pobyt w rajskim hotelu.
W ostatnim odcinku hotel odwiedziła Klaudia, która wymyśliła sportowe zadanie dla Panów. Był to tor przeszkód. Inga otrzymała za zadanie nadzorować zadanie. Najgorzej poszło Mateuszowi. Dodatkowo Inga cofnęła go za pomyłkę podczas jednej przeszkody.
Zobacz także: Będzie piąta edycja Hotelu Paradise?
Mateusz od samego początku obawiał się, że odpadnie z hotelu. Inga od razu po zadaniu zaczęła żałować swojej decyzji, czego nie ukrywała w rozmowie z innymi uczestniczkami.
Podczas Puszki Pandory Mateusz otrzymał kartkę, na której został poinformowano o konsekwencjach jakie musi ponieść za przegrane zadanie.
Czy Mateusz będzie musiał pożegnać się zresztą uczestników, rajskim hotelem i opuści program? A może karą będzie dla niego wytypowanie innego uczestnika do opuszczenia programu? Tego dowiemy się już niebawem czyli w najbliższym odcinku!
A Wy, jak obstawiacie?
Źródło: Instagram Hotelu Paradise, Mateusza Mila
