Za nami kolejny odcinek pełen emocji. Relacje mieszkańców rajskiego hotelu wyraźnie się skomplikowały, a jeden z uczestników postawiony zostanie przed ciężkim wyborem! „Hotel Paradise” odc 33.
W poprzednim odcinku Martyna i Łukasz oraz Ola i Szymon wybrali się na randki. Wiele wskazywało na to, że pary te są na bardzo dobrej drodze do stworzenia ciekawych relacji. Co przyniósł nowy dzień w „Hotelu Paradise”?
Kolejny dzień przyniósł nieoczekiwane zwroty akcji. Ola, która dzień wcześniej sugerowała Szymonowi, ze wkrótce ponownie będą razem w parze, zmieniła strategie. Przyznała, że dotychczas w programie miała wyłącznie pakt z Adamem, który nie przetrwał i nie wie, kogo wybierze podczas rajskiego rozdania. Jak powiedziała, lubi Maćka i jej mu wdzięczna za to, że dzięki niemu miała szanse wrócić do programu. Zmiana nastawienia Oli lekko zbiła z tropu Szymona, który przy śniadaniu postanowił nawet flirtować z Anią. Mężczyzna próbował wypytywać Latino o relacje i słabe punkty pozostałych par.
Łukasz nie był pewny swojej przyszłości w programie i nie wiedział, jak zbliżyć się do Martyny, aby to ona jego wybrała podczas najbliższego rajskiego rozdania. Z pomocą zwrócił się do Adama, który rzucił mu kilka rad, jak próbować uwieść Martynę.
W miedzy czasie Szymon próbował brać sprawy w swoje ręce i zaprosił na krótką randkę Martynę, a następnie Anię, ale dosyć szybko spotkanie z partnerką Matta zostało przerwane przez zaproszenie do testowania kakao.
Łukasz postanowił zaczerpnąć rad u swojej przyjaciółki Violi, która powiedziała mu, że mimo, iż Martyna mówiła po randce, że jest on wartościowym chłopakiem, w pokoju przyznała, że wciąż uważa, iż Łukasz jest „głupi”.
W „Hotelu Paradise” pojawiła się Klaudia El Dursi i zaproponowała uczestnikom nową konkurencję, w której udział brali wyłącznie panowie. Mężczyźni siedząc okrakiem na bali, uderzali się w parach poduszkami, a zwycięzca otrzymać miał bardzo cenną nagrodę. Po eliminacjach i zaciętych walkach zwycięzcą gry został Łukasz. Pozostali uczestnicy zmartwili się tym faktem, gdyż mógł on otrzymać immunitet lub prawo wyeliminowania kogoś z programu. Niestety Klaudia nie zdradziła, co takiego wygrał Łukasz i zapowiedziała, że wszyscy dowiedzą się tego w swoim czasie.
Niepewność nie wpływała dobrze na nastroje mieszkańców „Hotelu Paradise”. Martyna zdecydowała się na rozmowę z Łukaszem i przyznała, że obawia się tego, co mógł wygrać. Dała mu jasno do zrozumienia, że nie czuje się w jego towarzystwie dobrze i jeśli Łukasz będzie miał immunitet i wyeliminuje Latino, a tym samym wybierze ją, wyrządzi jej tym wielką krzywdę.
Przyszedł czas na Puszkę Pandory. Wiele pytań skierowanych było do Maćka, Oli i Szymona. Panowie starali się jak mogli, aby odpowiedziami zaimponować dziewczynie, mówiąc o niej wyłącznie w samych superlatywach. Martyna ponownie spięła się z Łukaszem i wyznała, że to u boku Latino chce dojść do finału. W końcu Łukasz otrzymał wyczekiwaną przez wszystkich informację. Jego wygraną była możliwością wyboru immunitetu przy najbliższym rajskim rozdaniu lub przywrócenie do „Hotelu Paradise” Marty.
Związek Ani i Mata wszedł na wyższy level, a wszystko za sprawą pozostałych uczestników programu. Para przyjęła wyzwanie zabawy i zdecydowała się na długi i namiętny pocałunek przy kolegach i koleżankach. W pokoju hotelowym Ania zalała się jednak łzami i przyznała, że wcale nie chciała się całować z Mattem, a takie zbliżenie z mężczyzną nie jest dla niej zwykłą zabawą.
Mieszkańcy rajskiego hotelu wyczekiwali poranka. To właśnie wtedy Łukasz ogłosić miał swoją decyzję, która z pewnością wiele zmieni w „Hotelu Paradise”. Co zrobi mężczyzna? Czy wykorzysta immunitet, a może zdecyduje się przywrócić do gry Martę? Dowiemy się już w kolejnym odcinku!
Za nami „Hotel Paradise” odc 33! Jesteście ciekawi, co wydarzy się już jutro? Bądźcie z nami, a znajdziecie u nas szczegółową relację tuż po emisji odcinka!
