Związek jednej z par w „Love Island” wisi na włosku. Czy Igor zostawi Oliwię? Takie pytanie dręczy widzów już od jakiegoś czasu.
Pojawienie się w willi Magdy sprawiło, że Oliwia zaczęła czuć ogromne zagrożenie.
Ostatni odcinek „Love Island” przyniósł widzom więcej pytań niż odpowiedzi. Do hiszpańskiej willi wprowadziła się Magda Karwacka i tym samym została jedna z islanderek. Nie da się ukryć, że pojawienie się atrakcyjnej 23-latki wzbudziło wśród pozostałych uczestników ogromne emocje. Mężczyźni zgodnie przyznali, że Magda jest wizualnym ideałem kobiety, a dziewczyny nie ukrywały, że Karwacka może być dla nich zagrożeniem.
Związek Igora i Oliwii od początku wzbudza wśród widzów mieszane odczucia. Niedawno dziewczyna nie wiedziała, z którym z mężczyzn chce być w programie. Chociaż głośno przyznawała, że żywi uczucia do Igora, chciała także bliżej poznać Mikołaja, z którym wybrała się nawet na romantyczną randkę. Wiele wskazywało, że między ta dwójką może narodzić się coś więcej, ale podczas jednego z zadań, Oliwia pocałowała namiętnie Igora, definitywnie przekreślając swój związek z Mikołajem. W ostatnim odcinku, kiedy to szeregi wyspiarzy powiększyła Magda, Oliwia zaczęła czuć się bardzo niepewnie. Magda nie ukrywała, że Igor jest jednym z mężczyzn, który zwrócił jej szczególną uwagę. Chociaż chłopak podczas rozmowy z Oliwią przyznał, że nie ma się o co bać, 19-latka z płaczem próbowała mu zasugerować, że tak naprawdę podoba mu się Magda i z nią chce być w parze.
Mimo że Igor przyznał, iż czuje coś do Oliwii, zauważył, że ma ona pewne cechy, które coraz bardziej zaczynają mu przeszkadzać.
„Już widzę takie znaki, takiej relacji, w której bym nie chciał być” – powiedział do kamer Igor
Czy to oznacza, że zaborczość Oliwii coraz bardziej zaczęła przeszkadzać Igorowi?
W najbliższym odcinku to Magda i Nicki, które obecnie są singielkami, będą musiały podjąć decyzję i dokonać wyboru, z kim chcą być w parze. Czy Magda wybierze Igora? A może mężczyzna sam zdecyduje się nie kontynuować relacji z Oliwią? Przekonamy się niebawem!
