Znany jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski, po raz kolejny podzielił się swoimi wizjami dotyczącymi nadchodzących lat. Jego najnowsze przewidywania dotyczą nie tylko Polski, ale i całego świata. Wśród zapowiedzi pojawiają się ostrzeżenia o nowej, groźnej chorobie, poważnych zmianach w Unii Europejskiej oraz dramatycznych wydarzeniach w Ukrainie.
Według Jackowskiego, w 2025 roku Europa może zmierzyć się z nietypową infekcją, która nie będzie przypominać wcześniejszych epidemii.
„Dzieci nie pójdą do szkoły. Lekarze będą badać im gardła. To może być coś zupełnie innego niż wcześniejsze epidemie” – mówi jasnowidz.
Zakażenia mają pojawiać się w różnych miejscach, a wśród ekspertów mogą pojawić się podejrzenia o użycie broni biologicznej. Objawy mają być nietypowe i opisywane jako „liszaj” lub „łuska”.
Jasnowidz przewiduje powstanie koncepcji „Unii wielu prędkości”, szczególnie w Niemczech i Francji. Taki podział mógłby oznaczać stałe przywrócenie kontroli granicznych w części państw.
„Część państw zachowa swobodę przemieszczania się, inne – w tym być może Polska – czasowo stracą dostęp do strefy Schengen” – podkreśla Jackowski.
W wizjach Jackowskiego pojawia się również scenariusz zamachu stanu na Ukrainie.
„Na Ukrainie dojdzie do zamachu stanu. Część obywateli poprze Zełenskiego, inni się od niego odwrócą. W tle będzie ingerencja Rosji” – ostrzega.
Według niego, Kreml może postrzegać obecnego prezydenta nie jako wroga Rosji, ale samej Ukrainy.
Przepowiednie obejmują także mroczny scenariusz dla Polski. Jackowski mówi o możliwości utraty części terytorium i przymusowych przesiedleniach. W latach 2026–2028 kraj miałby przez pewien czas pozostać bez prezydenta.
„Polska jako państwo upadłe – to słowa, których nie chciałem wypowiadać. Plan zdrady naszego kraju istnieje od lat” – twierdzi jasnowidz.
Zobacz także: „To nie teoria, to fakty”. Krzysztof Jackowski uderza w niedowiarków
Jackowski przewiduje również globalny kryzys gospodarczy, który szczególnie dotknie Stany Zjednoczone.
„Dolar będzie topniał, aż osiągnie nowy punkt równowagi. Po krachu stany zaczną się uniezależniać, by odbudować potęgę Ameryki” – mówi.
Jego zdaniem Donald Trump może nie dokończyć swojej kadencji, a USA podzielą się na autonomiczne regiony.
Źródło: Instagram