8 sierpnia odbyła się kolejna rozprawa sądowa, podczas której zapadł prawomocny wyrok w sprawie wokalistki Bajmu, która 1 września została zatrzymana przez policję za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu. Beata Kozidrak tym razem nie stawiła się w sądzie… Jaki jest wyrok?
1 września ubiegłego roku, Beata Kozidrak została zatrzymana na skrzyżowaniu ulic Batorego i Al. Niepodległości w Warszawie, po tym jak pojazd, którym się poruszała jechał zygzakiem. Wokalistka zespołu Bajm miała wówczas ok. 2 promili alkoholu we krwi.
Po wybuchu medialnej afery, Kozidrak zamieściła na swoim profilu na Instagramie oświadczenie, w którym skruszona przeprosiła swoich fanów i przyznała się do błędu.
“Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa”
W październiku 2021 roku artystka usłyszała wyrok sądu, który skazał ją na karę sześciu miesięcy ograniczenia wolności i prac społecznych, pięcioletniego zakazu prowadzenia pojazdów oraz grzywny w wysokości 10 tysięcy na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
ZOBACZ TAKŻE: Rozprawa Beaty Kozidrak
Z uwagi na wniesienie apelacji, w marcu tego roku miała odbyć się kolejna rozprawa, na którą Beata Kozidrak nie stawiła się tłumacząc to “przeoczeniem terminu”. Kolejny termin wyznaczono na maj 2022 roku, wówczas Kozidrak przyznała się do winy. Ostatecznie są ukarał Kozidrak karą grzywny w wysokości 50 tysięcy złotych, 20 tysięcy złotych artystka miała przekazać na rzecz funduszu postpenitencjarnego. Ponadto Beata otrzymała zakaz prowadzenia pojazdu przez 5 lat oraz musiała pokryć również koszty związane z postępowaniem sądowym.
Kara, jaką przyznano wokalistce Bajm nie usatysfakcjonowała prokuraturę, która zapowiedziała apelację:
Uprzejmie informuję, że w ocenie prokuratury wymierzona oskarżonej kara jest rażąco łagodna, a jako taka nie spełni stawianych jej celów, w szczególności zapobiegawczych oraz wychowawczych. Z uwagi na powyższe Prokuratura Rejonowa Warszawa Mokotów w Warszawie złoży zapowiedź apelacji w sprawie
W związku z powyższym, 8 sierpnia odbyła się kolejna rozprawa sądowa, na którą Beata Kozidrak nie stawiła się, a reprezentował ją obrońca. Jak się jednak okazuje artystka wcale nie musiała stawiać się w sądzie. W świetle prawa i decyzji sądu, obecność Kozidrak na sali sądowej wcale nie była obowiązkowa. Wyrok sądu z maja został podtrzymany.
Źródło: Plejada, AKPA, Instagram Beaty Kozidrak
