Julia Wróblewska należy do jednych z najbardziej naturalnych kobiet w polskim show-biznesie. Rzadko kiedy decyduje się na mocny makijaż i zabiegi, które mogłyby zmienić jej wygląd. Tym razem postanowiła zaszaleć, a relacją z gabinetu medycyny estetycznej pochwaliła się w sieci. Będziecie zaskoczeni.
Julia Wróblewska to jedna z najpopularniejszych młodych aktorek. Popularność i wejście do świata show-biznesu zawdzięcza roli uroczej Michaliny, w komedii Tylko mnie kochaj. Na swoim koncie pomimo młodego wieku ma wiele ról zarówno w serialach, jak i filmach na wielkim ekranie, które ściągały do kin masę widzów – Och, Karol 2 czy Listy do M. Co ciekawsze wzięła udział jeszcze w kilku teledyskach.
O Julii zrobiło się głośno ze względu na zaburzenia osobowości, o których otwarcie mówi na swoim profilu na Instagramie. Wiele razy decydowała się na szczere wyznania, w których szczerze mówiła o swoich problemach. Tłumaczyła swoim obserwatorom nie tylko jak wygląda życie z depresją ale jak działają na człowieka leki psychotropowe.
Aktorkę znajdziecie zarówno na portalu Instagram jak i na TikToku, gdzie bardzo aktywnie prowadzi swoje profile, a co za tym idzie gromadzi już tysiące fanów.
Zobacz także: Julia Wróblewska dodała na emocjonalnym nagraniu
Zobacz także: Julia postawiła na nową fryzurę
Julia była jedną z najbardziej naturalnych kobiet w show-biznesie. Do tej pory nie decydowała się na żadne zabiegi upiększające, które zmieniłyby jej wygląd. Tym razem jednak zaszalała i odwiedziła specjalistów.
Aktorka zdecydowała się powiększenie ust kwasem hialuronowym. Julka podzieliła się dokładną relacją z zabiegu i uspokoiła swoich fanów, twierdząc, że kwas trzyma się jedynie pół roku, więc nie mają się o co martwić. Następnie zaprezentowała efekty.
Jak oceniacie tę decyzję? Zmiana na plus?
Źródło: Instagram Julii Wróblewskiej
